Data: 2007-12-14 17:09:51
Temat: Re: Miesięczne koszty
Od: "Eneuel Leszek" <p...@c...fontem.lucida.console9>
Pokaż wszystkie nagłówki
s...@o...pl 2...@n...onet.pl
> > Czy kominy podlegają tym uchwałom?
> Jak najbardziej.
I dlatego trzeba skierować sprawę do sądu, aby wyjaśnić, że/czy komin nie podlega
głosowaniu. :)
Podobnie żadne głosowanie osiedla nie wprowadzi prawa zaminowania wejść na osiedle.
:)
> Kominy stanowia części wspólne, czyli należące do wszystkich
> włascicieli w nieruchomosci.
Mój komin należy do mnie, choć przebiega także przez inne mieszkania. :)
Podobnie moje okno należy do mnie, choć jest częścią całego budynku,
należącego do wielu osób. Ale jeśli w oknie popsuje się uszczelka -- nie
ogół, a ja zadecyduję o tym, że/czy trzeba ja wymienić. :)
O ile jednak uszczelki okienne nie podlegają kontrolom, o tyle praca
kominów podlega. :) Pewnie dlatego, że od poprawnej pracy mojego komina
zależy też zdrowie innych ludzi, nie tylko moje, bo niedrożny komin może
doprowadzić do strat w innych mieszkaniach. :)
> Podobnie zresztą jak dachy, klatki schodowe,
Klatka w moim bloku należy do wszystkich? Do Ciebie też?
> piwnice.
I jak mam ochotę iść do piwnicy -- muszę prosić Ciebie (i kolektyw w ogóle) o
pozwolenie?
-=-
Ucinając:
Komin jest mój. Od samego początku do samego końca. Muszę iść po
wspólnym dachu, aby dojść do wylotu mojego komina, ale komin jest mój.
Nie mogę na moim kominie zamontować karabinu maszynowego, ale mogę
tam zamontować nasadę. :) Mogę tę nasadę umieścić w swojej piwnicy
i nie mogę w swojej piwnicy umieścić karabinu maszynowego.
> Poniewaz trudno jest okreslić, ktory kawałek np. dachu należy do
> ktorego własciciela, koszty utrzymania i remontów czesci wspólych pokrywają
> solidarnie wszyscy własciciele (oczywiscie kazdy stosownie do udziału w
> nieruchomosci). Zatem koszty ewentualnych napraw przykładowego cieknacego dachu
> pokryje również własciciel lokalu na parterze, a nie tylko nieszczęśnik z
> ostatniej kondygnacji. Zwróc uwage, ze działa to też w druga stronę, tzn.
> jakiekolwiek "samodzielne" działania wlasciciela na cześciach wspólnych bez
> zgody pozostałych wlascicieli są wbrew prawu.
Na przykład chodzenie po wspólnym chodniku jest sprzeczne z prawem. :)
> Jeżeli Ci to nie odpowiada - nie widze sensu dyskusji.
Ty nie dyskutujesz. Jesteś rzecznikiem ,,administratorów''. :)
Gdybyś dyskutował, zauważyłbyś, że ja nie ruszam części wspólnych,
lecz chcę stanąć na wspólnym dachu i zamontować ***na swoim kominie***
swoją nasadę kominową, aby doprowadzić wentylację do stanu zgodnego
z prawem i ze zdrowym rozsądkiem.
Ani sama nasada, ani jej zamontowanie nie grozi nikomu. :)
Nie proponuję ustawienia tam budynku grożącego zawaleniem
dachu, lecz proponuję doprowadzenie komina do normalności.
Tymczasem Ty próbujesz twierdzić, że jakiś ogół ma decydować o tym, czy
komin ma być, czy nie. Powołujesz się przy okazji na ,,prawo'', choć
zapominasz o tym, że właśnie prawo jednoznacznie określa, jak powinien
wyglądać i funkcjonować komin, i jak powinna wyglądać wentylacja mieszkania,
z podziałem na konkretne pomieszczenia -- łazienkę, WC, kuchnię itd..
> A'propos - dlaczego wstawiasz tyle pustych linii miedzy odpowiedziami??
Wiesz, co to jest akceleracja i moderacja? :) Moderuję w ten sposób Twoje poczynania.
:)
> Dyskusja robi sie dłuższa od rolki papieru w toalecie... ;-) >
> Może napisze jeszcze tylko tak:
> a'propos Twoich kominów. Ja nie wiem dokładnie (i raczej już nie bardzo mnie
> interesuje...) o co u Ciebie z nimi chodzi - czy o modernizacje, naprawę czy
> zmiane koloru na najbardziej ci odpowiadajacy. Jeżeli uwazasz, że źle działają,
> zagrazaja życiu, itp. a zarządca mimo zgłoszeń (udokumentowanych?) nic z tym
> nie robi - masz prawo podać do sądu.
No -- i dochodzimy do porozumienia. :)
> Jeżeli chcesz cokolwiek robić (budowac, modernizowac) na częściach wspólnych,
NA SWOIM KOMINIE!!!!!!!!!!
> zgodnie z prawem musisz mieć zgodę wspólnoty (czyli uchwały, etc.)
> Podaje Ci wiedzę jak wspólnota powinna funkcjonowac, narzedzia, metody jak
> można zmienić gdy funkcjonuje żle (nie twierdze, że bedzie łatwo...). No ale Ty
> nie chcesz czytać.
Nie chcę. :) Bo Ty nie czytasz mnie.
Piszę wyraźnie o tym, że komin pracuje nieprawidłowo i pokazuję to na
zdjęciach oraz zezwalam na weryfikację moich słów, a Ty starasz się
wyjaśnić mi, że zła praca komina jest moją winą, i że jakiś ogół ma
zadecydować o tym, czy ja mam mieć w domu komin, czy tylko atrapę komina. :)
http://leszekc.w.tkb.pl/toshiba/komin/swiezychuch/
Tobie proponuję poczytanie praw. :) W razie czego mogę Ci nawet wskazać,
gdzie jest napisane, ile powietrza trzeba usuwać z różnych pomieszczeń. :)
O raczej ogół mieszkańców praw państwowych nie zmieni. :)
No i kolejna sprawa -- czy ja GDZIEKOLWIEK piszę o jakimkolwiek sprzeciwie
mieszkańców? Montażu nasad sprzeciwili się administratorzy :) i bliżej
niezidentyfikowany Mistrz Kominiarski. :) Być może to jakiś pączkowy ;)
(bo Krzyżacy chyba żon nie mieli) potomek Wielkiego Mistrz Ulricha,
zabitego bezbożną ;) ręką któregoś z naszych przodków na polach Grunwaldu. ;)
Dodam jeszcze, że wg kominiarzy -- obowiązkiem administratorów jest doprowadzenie
kominów do stanu normalnego, czyli do poprawnego (i co do kierunku, i co do ilości)
ciągu. :)
Tyle tylko, że na zainstalowanie nasad kominiarze muszą otrzymać zezwolenie
od administratorów. Najlepiej i zezwolenie, i nakaz/polecenie. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. .;. ;. .;\|/....
|