Data: 2001-04-19 08:19:51
Temat: Re: Miesko pieczone
Od: "brimpke" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Odpisuje z malym opoznieniem ale szef sie wczoraj na mnie uparl i nijak nie
dalam rady napisac chocby skladnikow, dzis nadrabiam:
bierzemy ladny kawalek boczk ( ladny czyli tak jak kto lubi, ja wole chudszy
z wieksza iloscia miesa)
czosnek ( wedle uznania, ja duuuuuzo)
majeranek
sol ( najlepiej gruboziarnista)
sznurek albo cieniutka gumke
Najpierw zmiazdzyc caly czosnek i trzec z sola, potem ponacinac caly boczek
i w kazdy zakamarek , gdzie sie da wcisnac czosnek, wetrzec w caly boczek
ajk najwiecej czosnku, a nastepnie zrobic to samo z majerankiem ale juz bez
wciskania w naciecia, po prostu wetrzec po wierzchu duzo majeranku. Zawinac
boczek w ruzonik i zwiazac sznureczkiem lub gumka i wlozyc na 2-3 godzi do
lodowki. Piec w ok 180 - 200 stopni C ponad godzine. Sprawdzac caly czas czy
juz miekki ( niestety u mnie w domu wiekszosc rzeczy robi sie na oko, i nie
potrafie bardziej sprecyzowac). Na poczatku pieczenia polac troszke woda, a
potem sosikiem ktory sie zrobi co jakis czas polewac az do upieczenia. Po
wyjeci wystudzic i jesc, z sosiku zrobi sie boczkowy smalec i jesli ktos
lubi i nie boi sie cholesterolu to tez zjec z chlebkiem i sola. Mam nadzieje
ze niczego nie pomylilam i ze wyjdze. Smacznego.
pozdrawiam
Daga
|