Wprąciłem się, gdyż Dunia <d...@n...net> i te mądrości
wymagają stanowczej erekcji:

>>>> Tylko niech nikt nie pisze już, że to niczyj interes, co robi
>>>> ksiądz/zakonnica :)
>>> Nie mozesz uwierzyc, ze sa ludzie, ktorych to NAPRAWDE nie
>>> obchodzi (o ile - jak juz pisalam - nie stoi w sprzecznosci z
>>> kodeksem karnym) ?
>>Tak, konsumpcjonizm bynajmniej nie jest przyjacielem
>> nonkonformizmu i moralności.
>> Nigdy nie miałem wątpliwości (albo złudzeń), jakich ludzi jest
>> więcej.
> No to nie mialbys pretensji, gdyby jakis ksiadz - co do ktorego
> morale nie masz zastrzezen - potepilby Ciebie i Twoja TZ za
> uzywanie sztucznej antykoncepcji (wykroczenie z punktu widzenia
> jego pojecia moralnosci) ?

Mądrze podkreślasz 'jego pojęcia moralności' - podoba się.
Rozumiem wówczas, że ma taki za... powołanie i miałby większe prawo
niż ten, któremu te spiralki pomagają pozostać w czystości
bezdzietnej :)

Rzecz w tym, że religia wyznacza kanony moralności.
Abstrahuję już od tego, jaka to religia - chcę jedynie wytknięcia
potknięć naszych 'pasterzy' i ich obłudy.
Czy to tak wiele i czy nie mam do tego wg Ciebie prawa?

--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Jestem męską szowinistyczną świnią i jestem z tego dumny.