Data: 2003-06-26 16:08:14
Temat: Re: Migrena
Od: "boniedydy" <b...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ewa Ressel" <r...@p...fm> napisał w wiadomości
news:bdf56o$g5h$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "boniedydy" <b...@z...pl> napisał w
wiadomości
> news:bdf3on$k8$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > >
> > > To akurat dotyczy wyłącznie kilku bardziej znanych księży, tak więc
> > > nieprawdziwy jest ciąg: ksiądz->wie cała Polska, a raczej: znana osoba
> > > (cokolwiek to znaczy)->wie cała Polska. Co w dalszym ciągu nie zmienia
> > > faktu, że głos ks. Jankowskiego NIE JEST głosem Kościoła.
> >
> > Jak to nie? Jeżeli wypowiada się pracownik danej firmy jako pracownik
> danej
> > firmy, to uznaje sie, ze jego stanowisko odzwierciedla stanowisko firmy.
>
> Bez przesady. Jeśli pan Kazio od łopaty z firmy X wypowie się, że szef go
> gnębi, to jest to stanowisko firmy X czy pana Kazia? Bo jak dla mnie to
pana
> Kazia. Stanowisko firmy przekazuje zarząd ewentualnie rzecznik prasowy.
Ale też np. wprowadzający dany produkt mogą się wypowiedzieć nt. produktu. A
Jankowski nie mówił, że szefowie go gnębią, tylko że Polaków gnębią Żydzi (w
skrócie). Wyobraź sobie teraz, że pracownik formy dajmy na to Wedel mówi, że
firma nie zwiększy obrotów, jesli Żydzi nei zaprzestaną swojej działalności.
Takie zachowanie spotkałoby się z przeprosinami w prasie, sankcjami
dyscyplinarnymi ze strony zwierzchnictwa (też nagłośnionymi w prasie) etc.
Inaczej można by odnieśc wrażenie, że jego dyrsktorzy zgadzają się z nim. W
przypadku księdza Jankowksiego takich reakcji nie było, więc wniosek, że
jego głos jest zgodny z poglądami jego przełożonych, jest najzupełniej
uprawniony.
> To samo z księdzem Jankowskim. Nie zastrzegał, że wypowiada prywatne
> > zdanie, wypowiadał się w godzinach pracy (a nawet dokładnie podczas
pracy,
> > mianowicie na mszy), jego zachowanie pozostało bezkarne - to znaczy,
można
> > uznać, ze jego głos jest reprezentatywny dla KK (albo raczej jest jednym
z
> > głosów reprezentatywnych, ale z podkreśleniem "reprezentatywnych").
>
> Czy jeśli ktoś na początku swojej wypowiedzi stwierdzi: jestem katolikiem
i
> wypowiadam się w imieniu Kościoła, będzie to oznaczało, że wypowiada się w
> imieniu Kościoła?
Nie, bo bo nie pełni w Kosciele funkcji oficjalnych.
boniedydy
|