Data: 2001-03-22 17:41:07
Temat: Re: Milosc jest szukaniem samego siebie
Od: "Duch" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Pozwole sie wlaczyc w Wasz fascynujacy dialog:)
> Wg mnie lek przed ew. nietrwaloscia wynika ze
> swego rodzaju pazernosci, albo uzaleznienia
> od tego, co sie ma.
> To czysty duch posiadania. Gromadzenia.
> A nie da sie gromadzic bez utraty.
> Jak mozna bac sie, ze cos nie wyjdzie i dlatego
> z danej rzeczy rezygnowac (bo i tak sie nie uda?)?
> W koncu i tak przyjdzie kiedys wszystko stracic.
>
>
> A banie sie to tak czasochlonne zajecie:)))
Wszystko jasne, ale swiadomosc, ze "sie niczego nie ma"
jest jakas taka przerazajaca. Co z tym zrobic?
"duch posiadania" nie jest chyba dany raz-na-zawsze,
skad sie on bierze?
|