Data: 2001-10-09 10:49:57
Temat: Re: Moj sernik na zimno
Od: "Maria U." <m...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krysia Thompson wrote:
> >
> >Hmm, nie widzialam galaretki o tym kolorze... Ale jakby tak ultramaryny sypnac?
> >Do Cafe za Slupem to chyba nawet lepiej sie nada?
> >A czerwonych to kilka odmian moze byc: truskawkowy, wisniowy...
> >Jak sie rozpedze, to zaczne robic w paski, takie wysokie wtedy beda, ze ho, ho!
> >Czy jest gdzies druga taka Cafe z tak obszernym menu?
> >
> >Maria
>
> a w ogole jest jakas druga Cafe? O czym Ty mowisz?????
> taka w paski - to jest pomysl. czy ja moge teraz dostac taka jak
> skarpetki czaroiwnicy - w paski liliowo-wisniowe?
Eeeeeee, no, ten, tego ten, cos mi sie pomylilo. Jakies wizje mam po serniczku?
Oczywiscie nasza Cafe jest jedyna!
Co do skarpet czarownicy- zamowienie przyjete. Da sie zrobic! Mam nadzieje, ze smak
nie musi byc liliowo-wisniowy, i lilie zastapimy np... jagodami?
A zreszta lilie tez moga byc. W Cafe nie ma rzeczy niemozliwych.
Jak to bylo? "Rzecz to nieslychana
Pani zabila Pana.....
Maria
|