Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!opal.futuro.pl!news.internetia.pl!ne
ws.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfeed00.sul.t-online.de!t-online.de!border2.nntp
.dca.giganews.com!nntp.giganews.com!postnews.google.com!l64g2000hse.googlegroup
s.com!not-for-mail
From: Panslavista <p...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Mój syn?
Date: Tue, 5 Aug 2008 12:54:15 -0700 (PDT)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 48
Message-ID: <b...@l...googlegroups.com>
References: <2...@d...googlegroups.com>
<g79ota$cdp$1@achot.icm.edu.pl>
<7...@e...googlegroups.com>
<g79q74$ghi$1@news.onet.pl> <g79scn$h19$1@achot.icm.edu.pl>
<7...@e...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: 83.6.236.85
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1217966055 6692 127.0.0.1 (5 Aug 2008 19:54:15 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Tue, 5 Aug 2008 19:54:15 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: l64g2000hse.googlegroups.com; posting-host=83.6.236.85;
posting-account=f7ckLQoAAAAwQqKW-ALN8LXz1z7PHf0E
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows 98;
FDM),gzip(gfe),gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:413189
Ukryj nagłówki
On 5 Sie, 21:32, i...@g...pl wrote:
> On 5 Sie, 17:42, vonBraun <i...@o...pl> wrote:
>
> > zdecydowałem się jednak odpisać z uwagi na pewną uniwersalność
> > problemu.
>
> Twoja wypowiedź jest bardzo, ale to bardzo wartościowa właśnie ze
> względu na wspomnianą przez Ciebie uniwersalność - bezspornie wiele
> jest osób mających ze swoimi dziećmi kłopoty i te osoby wiele
> skorzystają tutaj. Natomiast na pewno żadna z tych osób nie pomyśli
> nigdy o swoim dziecku w ten sposób:
> "Czasami już nie wytrzymuję i
> mówię do męża,aby (...),albo go
> oddać."
> Co to znaczy "oddać"? - to są słowa wypowiedziane przez matkę? Jeśli
> ta osoba istnieje i opisany problem jest prawdziwy, to wg mnie należy
> leczyć i dziecko, i matkę. I niewątpliwie źródłem problemu jest ona
> sama.
> Jednakże ja taką matkę między (złe) bajki wkładam.
A ja nie, widziałem taką mamcię z synusiem podczas mojej jednej z
dwu wizyt w smarkecie Oszołom. Była zima i sporo chlapy naniesione do
wewnątrz przez hołotę. Tak z pięć centymetrów śniegowego błota. I
synuś chcąc wymusić na mamci to, co sobie umyślił siadł w tę braję.
Ona pochylila się, zgodnie zapewne z lansowanymi tutaj kanonami
procesu wychowawczego i zaczęła prosić go o litość. Przyglądałem się
temu z konstatacją odwiecznej małpy z brzytwą w pięknej rączce i nie
wytrzymałem - zaproponowałem "a może dać mu w dupę?". Synuś spojrzał
ciekawie, a później z satysfakcją obserwował znany widok - mamcia
wypuściła w moim kierunku rynsztokowy strumień. Wzruszyłem ramionami i
udałem się w swoich sprawach. Zaiste miala to, na co sobie
zasługiwała...
Prawdopodobnie tatuśka albo nie było całymi dniami w domu, albo dał
nogę od takiego tłumoka z synusiem.
Tak to jest z takimi lampucerami - co wyżej srają niż dupy mają...
|