Data: 2003-05-17 19:31:03
Temat: Re: Mój wnuczek
Od: "uzus" <u...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
.. z Gormenghast <p...@p...onet.pl> napisał(a):
> "uzus" w news:ba51m7$lfi$1@inews.gazeta.pl...
> /.../
>
> > Może Wy podpowiecie, jak pomóc mojemu wnusiowi.
>
> Uzus... Mam do Ciebie prośbę. Czy mogłabyś zrobić coś, aby
> się uwiarygodnić? Błyskałas(eś) tu już celnym dowcipem, ironią...
> Teraz wchodzisz w drugą faze aktywności - zwierzenia.
> Pierwszy przykład nie wzbudził jeszcze mojego niepokoju, ale
> ten drugi... juz jakby nieco bardziej...
>
> Przykłady są świetne, barwne i dynamiczne. Pobudzają do myśłenia -
> angażują poważnych ludzi do odpowiedzi - i w tym aspekcie nie jest źle.
> Jeżeli jednak przykłady są po prostu fałszywe bo - nie jesteś babcią
> a tylko jurnym wnuczkiem, to dobrze by było abyśmy to po prostu
> wiedzieli.
> Jesteśmy tu uczuleni (a przynajmniej niektórzy) na tego typu fałszerstwa,
> na granie jakiś ról na konfabulacje.
Obawiałam się , że tak właśnie odbierzecie moje zwierzenia, ale postanowiłam
zaryzykować. W końcu trzeba ufać ludziom, tym bardziej że tak bardzo
poprzednio mi pomogliście(myślę o dowartościowaniu mojej osoby). Zdaję sobie
sprawę, że opisana przeze mnie historia brzmi niewarygodnie, ale przecież
takie jest życie; poplątane, dziwaczne, zaskakujące.
Chciałabym zdobyć Wasze zaufanie, lecz nie wiem, jak to uczynić. Jeśli macie
jakąś propozycję w tej mierze, która by Was satysfakcjonowała, odezwijcie
się. Będę się starała sprostać oczekiwaniom, gdyż bardzo mi zależy na Waszej
szczerej przyjaźni.
> Być może się mylę, ale jakoś czuje niepokój wyobrażając sobie
> dwudzistokilkuletniego wnusia stojącego za drzewem w parku
> _z krzesłem_ i wyskakującego bezkarnie na przechodzącą kobietę,
> jak też te Twoje wydane oszczędności na zadoścuczynienia...
Ty czujesz niepokój, a wyobraź sobie,co ja przeżywam. To jest mój osobisty
dramat. W tym samym mieście mieszkam od wielu lat. Z racji zawodu jestem
osobą powszechnie znaną. Zanim zaczniesz drwić, wyobraź sobie,co czuję.
> Strasznie grube te nici, nie sądzisz?
Gdzie? W czym?
Pozdrawiam, pomimo że oceniasz mnie w tak krzywdzący sposób.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|