Data: 2002-06-26 07:52:29
Temat: Re: Moje rozwiązanie było siedmiolatek i praca
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> żadnej pracy przynoszącej dochody dziecko w tym wieku bez dozoru i
ewent.
> pomocy wykonywać raczej nie moze, ale
> pytanie: co myslicie o zbieraniu surowców wtórnych?
> minusy: szkła nie sprzeda nigdzie, może sie zdarzyć że w szale
zbieraczym
> śmietnik spenetruje, miejsce czasowe na te surowce trzeba znaleźć w
domu
> plusy: praca niedomowa, z ekologii się poduczy, nauczy się szanować
i prace
> i dochody a przy okazji oczyści sąsiadom mieszkania z makulatury i
złomu
> (puszki)
> oczywiście raczej na zabawke nie zarobi, ale jak uzbiera część to
resztę z
> czystym sumieniem można mu dołożyć
> a najprawdopodobniej zanim coś uskłada to inna zabawka będzie na
topie i
> inne rozrywki i wtedy jest problem na co wydać!
Świetny pomysł !
Tylko jak będzie szedł sprzedać tą makulaturę, czy puszki do skupu,
trzeba pojść z nim, bo po pierwsze nie moze dużo nosić, a po drugie -
mojemu synowi, wtedy 10-letniemu kiedy oddawał do skupu 3-4 kg
makulatury ukradziono te 80 gr, które za nią uzyskał. Niestety taki
"element" tam się gromadzi.
No i nie licz na duze dochody ;-P. Za 1 kg makulatury bodajże 20 gr.
Pozdrowienia.
Basia
|