Data: 2011-03-09 08:19:34
Temat: Re: Molestowanie moralne.
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-03-07 22:01, Martwica mózgu pisze:
> http://www.charaktery.eu/artykuly/Po-co-%C5%BCyje/98
7/Ukryta-agresja/1/
>
>
> Bardzo trafna nazwa. Wystaczy że widzę katola w mediach ,na ulicy, mam
> wrażenie chłostania nienawiścią . Tak czuję się molestowany moralnie.
Hm, a wiesz, wreszcie znalazłam trochę czasu, by doczytać sobie do końca
ten artykuł i tak mi się skojarzył ten fragment:
"Zazwyczaj ofiary molestowania wcale nie są osobami słabymi. Wręcz
przeciwnie, często mają silną osobowość, są tak żywotne, pogodne i
radosne, że ma się ochotę być takim, jak one. Często są też bardziej
uzdolnione. Główne motywy molestowania moralnego to przede wszystkim
zawiść i zazdrość, chęć odebrania komuś tego, czym się wyróżnia, i
przyswojenia tej cechy sobie. Oczywiście jest to niemożliwe, więc
agresor dąży do zniszczenia tej zalety u swojej ofiary."
...z tym, co zawsze pisała XL, że tego całe życie doświadczała.
Ewa
*
*
|