Użytkownik "Koniu" napisał:

> Powinszować udanego małżeństwa. Niestety z biegiem czasu chęć obcowania:-)
z
> innymi partnerkami się nasila i pojawia się dojmująca potrzeba odmiany.

Wiesz nie zawsze tak jest z prostej przyczyny - wiek. Z biegiem czasu
człowiek ma mniejsze potrzeby seksualne i jest zajęty czymś innym (praca,
dzieci, inne rzeczy które pochłaniają jego uwagę np. hobby). W sumie związki
mają tą dobrą stronę że pozwalają ci na odpoczynek od ciągłych poszukiwań
kobiety/mężczyzny nie tracisz na to już tyle energii i czasu - możesz
rozwijać się także w innym kierunku. Wyobraź sobie jakie żałosne było by
życie gdyby jego głównym celem było uganianie się za coraz to nową
kobietą/nowym mężczyzną.

> Człowiek przyzwyczaja się do tego co ma i przestaje to doceniać.

I tak i nie :) Kiedy spotkasz kogoś z kim się dobrze czujesz to faktycznie
przyzwyczajasz się do niego ale ma to i dobre strony np. w łóżku dogadujecie
się bez słów, wiesz co partnerka lubi a co nie i odwrotnie.

> Oczywiście
> są wyjątki, pary które potrafią przetrwać ten kryzys ale wymaga to od nich
> naprawdę głębokiej przyjaźni i zrozumienia. Z mojego doświadczenia wynika,
> że udaję się to bardzo niewielu.

Tak ale to bardziej wynik złego dobrania się ludzi albo też nieprzemyślanej
decyzji o rozwodzie.

pozdrawiam
e-mailetka