Data: 2005-04-27 15:18:17
Temat: Re: Mrozonki a gotowanie na parze
Od: "Ewa Grabowska" <g...@s...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "MarchEf" <e...@w...interia.pl> napisał w
wiadomości news:d4dak2$1gsm$1@node2.news.atman.pl...
Jest duzo mrozonek typu
> horteksowskie "danie X", ktore lubie sobie przyrzadzac na patelni (po
> odpowiednim przyprawieniu).
Moje doswiadczenia z gotowaniem na parze takich mieszanek nie sa zbyt
zachecajace - warzywa sa chyba zbyt drobno pokrojone, duzo w nich takich
malych kawaleczkow, ktore zatykaja otwory, przez ktore powinna wydobywac
sie para. Szybko powstaje breja o malo konkretnym smaku.
Natomiast bardzo dobrze sprawdzaja sie warzywa mrozone pojedynczo -
brukselka, fasolka, kalafior, brokuly, marchewka, groszek, bob... Mozna
je po swojemu pomieszac, oczywiscie :)) Aha - i moim zdaniem znacznie
wieksze ryzyko rozgotowania istnieje przy tradycyjnym gotowaniu w
wodzie.
Ewka
|