Data: 2007-08-11 20:04:32
Temat: Re: Muzyka i siostra [długie]
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:f9l0ra$p81$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Sky napisał(a):
>
> > patrząc z tej strony
> > to wystarczyłby śrubokręt
> > wbity kilka razy w membrany głośników
> > -ale niszczenie nie jest zbyt pedagogiczne... ;)
>
> Ale wiedzieć, gdzie rozłączyć jakiś malutki obwodzik lub obluzować
> druciczek... Majsterkowanie to nie niszczenie, to dostosowywanie materii
> do własnych potrzeb nie pokonując jej oporów, lecz wykorzystując
> naturalne właściwości, no i w tym wypadku działanie takie musi być
> odwracalne :-)
Najlepiej niech wbuduje w obwód ukryty mikroprzełącznik
dostępny od zewnątrz lub przeprogramuje pilota,
możnaby też popracować nad ograniczeniem dostępnej dla "niewtajemniczonych"
skali głośności
do "akceptowalnej" przez "majsterkowicza"
ale to zawsze działania skutkujace kontrdziałaniami,
w końcu czy kupienie własnego zestawu audio przez nastke
lub zmuszenie przez nią do tego rodziców -skoro tacy "liberalni" to kłopot
dla takiej nie do przeskoczenia?
I znów zabawa zacznie się od początku...
Lepiej jednak podziałać
na przyczynę zjawiska
niż bierne narzędzie
|