Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.p
l!niusy.onet.pl
From: "gutta" <g...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: Mycie wlosow
Date: 23 Aug 2003 18:31:28 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 46
Message-ID: <4...@n...onet.pl>
References: <bhsvk6$mgq$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1061656288 6427 192.168.240.245 (23 Aug 2003 16:31:28 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 23 Aug 2003 16:31:28 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 10.69.5.164, 213.180.130.14
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.01; Windows NT 5.0)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:52727
Ukryj nagłówki
[...]
> Jedni mowia, zeby tluste wlosy "przetrzymac" i potem umyc, bo wtedy beda
> sie mniej tluscic.A fryzjerka, u krotej ostatnio bylam powiedziala,
> ze Boze bron, nie wolno tak robic, bo loj jest bardoz szkodliwy dla wlosow
> i jesli ktos musi, to nech myje nawet codziennie, byle delikatnym szamponem.
>
> Kruszyna
Absolutnie się z tym nie zgadzam. Na jakiej podstawie ona tak mowi?
Na podstawie badan robionych na zamowienie producentow szamponow i odzywek
do wlosow? W dodatku przeczytala o tym w jakims pisemku fryzjerskim? I czy
w ogole jakies powazne raporty z takich badan czytala? Ciekawe, czy w szkole
była dobra z biologii (jeśli doszla do liceum, w co watpie). Zreszta pewnie
nawet wśród dermatologow zdania na temat czestosci mycia sa w _najlepszym
razie_ podzielone.
W zamierzchlych czasach kiedy ja bylam w waszym wieku;)) mylo się wlosy
_najwyzej_ raz na tydzien. I jakos lojotok nie był tak czesty, jak teraz.
Moja babcia myla glowe raz na miesiac i miala piekne geste wlosy. Nie sadze,
żeby np. kobiety wiejskie jeszcze chocby 50 lat temu myly glowe czesciej niż
raz na miesiac, zwlaszcza ze nie mialy biezacej wody. Przypuszczam, ze nawet
rzadziej. A 500 lat temu? Dobrze jeśli przed wiekszymi swietami.
I co, lysialy?
A co do szkodliwosci loju, to niektóre ludy azjatyckie smaruja wlosy smalcem
(lub maslem, lojem czy jakims innym tluszczem, nie pamietam). Na pewno jest
to nakaz podyktowany troska o zdrowie (jak wiekszosc nakazow kulturowych czy
religijnych, np. posty). Kiedys, kiedys bardzo interesowalam sie medycyna
naturalna, glownie dalekowschodnia, nawet ciutke ja popularyzowalam. Ta
medycyna traktuje organizm jako calosc. Otoz wedlug tej medycyny to, czym
traktujemy wlosy, ma wplyw na uklad moczo-plciowy.
I możliwe, ze to smarowanie wlosow tluszczem ma wlasnie cele zdrowotne.
Zwierzeta majace siersc tez nie uzywaja szamponow i nie przepadaja za
wchodzeniem do wody (no z wyjatkiem psow w upalne dni). I nie lysieja...
przepraszam, nie linieja.
Poza tym myjac wlosy co 1-2 dni tylko nakreca się spirale, bo wtedy one
czesciej się przetluszczaja, poniewaz skora glowy rozpaczliwie chce jak
najszybciej ubytek tluszczu wyrownac i wiecej go produkuje (ja akurat myje
co 3-4 dni, ale tez uwazam, ze za często).
gutta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|