Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.ipartners.pl!ne
ws.internetia.pl!skynet.be!skynet.be!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for
-mail
From: "EvaTM" <e...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Myślenie systemowe
Date: Mon, 2 Dec 2002 13:41:19 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 58
Message-ID: <asfken$3gt$1@news.tpi.pl>
References: <asacf3$i13$1@news.tpi.pl> <asahrc$2i$1@news.tpi.pl>
<asbj5i$imk$1@news.tpi.pl> <ascfo5$26b$1@news.tpi.pl>
<asfi1n$g2k$1@news.gazeta.pl>
Reply-To: "EvaTM" <e...@i...pl>
NNTP-Posting-Host: pe123.tarnobrzeg.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1038832936 3613 217.99.176.123 (2 Dec 2002 12:42:16 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 2 Dec 2002 12:42:16 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:171517
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Kis Smis" <k...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:asfi1n$g2k$1@news.gazeta.pl...
> Poza tym dziecko z czasem zamienia się w klienta. Problemy wynikające z
> delegacji wgryzają się w duszę i zostają wiekowo dorosłym. Przecież nie
> możesz takiemu dorosłemu mówić że trzeba wyleczyć jego rodzinę, bo to już nie
> da się zrobić. Wtedy lepszy jest sposób myslenia w którym wierzy się w
> mozliwośc wyleczenia tylko klienta.
Ale można imo ;) wyjaśnić pacjentowi (wolę tę nazwę) skąd wzięły się
jego problemy. Nawet imo ;) delegat, zrozumiawszy w czym rzecz,
może przez swój dojrzały wgląd wpływać na relacje w rodzinie
lub oddalić się i zacząć życie na własny rachunek.
> To jest problem leczenia diagnozą albo nawet leczenia teorią.
> Uważam że dla róznych ludzi dobre są różne teorie.
> Z tego punktu widzenia fatalne jest jesli klient zaczytuje się w psychologii,
> bo wpływ dobrych i złych dla niego teorii może się znosić. Poza tym jak taki
> klient przychodzi do terapeuty, który wyciąga jakąś magiczną sztuczkę,
> aklient może go zgasić, mówiąc "znam to".
Wobec dorosłych pacjentów imo ;) - nie powinno się stosować "sztuczek".
To nie małpki ani niedorozwinięci. A ci, którzy czytają książki psychologiczne,
w szczególności
> Czy książek psychologicznych nie powinno się wydawać wyłącznie na recepty?
> kis
Również grupy dyskusyjne, co? ;))
> Ps Jeszcze coś mi się przypomniało. Jeśli się przemysli kosekwetnie założenia
> terapi systemowej, nie sposób zatrzymać systemowego myślenia na rodzinie.
> Przecież każdy z nas jest w relacjach z różnymi ludźmim a oni z kolei jeszcze
> z innymi. Jak się dobrze pomyśli to okazuje się że systemem jest cała
> ludzkość. Źródła chorób leżą też w przeszłości. Systemem jest wieć cała >
ludzkości żyjąca i umarła. Pomijam tutaj relacje ze zwięrzętami i z aniołami,
> choć przecież wływ na przykład psów na zdrowie społeczeństw jest bardzo duży.
Zrozumienie swojego miejsca w "świecie" i w "historii" również pomaga.
Może zabronić czytać w ogóle książki ;), oglądać telewizję i słuchać radia?
;)
Człowiek musi Sam wybrać to, co pozwoli mu na homeostazę ze światem
i innymi ludźmi. A może się to stać tylko dzięki dostępowi do różnorodnych
źródeł informacji. Jesli jest zamknięty na informacje lub wydziela się mu ją
"na receptę", pozostanie głupi i zagubiony.
A "sztuczki" pozostawmy dla cyrkowców. Tam ludzie idą ze świadomością
tego, co ich czeka.
> Reasumując zeby wyleczyć kogoś do końca, trzeba by wyleczyć cały świat. W
> każdym razie w myśl twórczo zmodyfikowanych założeń terapi systemowej.
Wyleczyć cały świat... piękna wizja! :)), tylko podejrzewam,
że dla każdego inna.
Rozumieć świat, to imo ;) najważniejsze. Wówczas pacjent
leczy się samodzielnie.
E.
|