Data: 2002-03-21 09:00:58
Temat: Re: Na deser od pani Władysławy
Od: "Wkn" <w...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:a7c72r$b1q$...@n...onet.pl...
> Najciekawsze jest to, że to się nazywa KASZANKA. :-)
> --
ja to znam pod nazwią salceson i tego nie cierpię, koleżanka mnie tym
usilnie częstowała co pare tygodni i było obrzydliwe, ale przypuszczam, że
ten deser może całkiem dobry, tylko koleżanka gotować i piec nie potrafi, bo
o ile sobie przypominam wszystko czym mnie częstowała miałam ochotę wywalić
do kwiatka :-))
Na szczęście teraz mieszka daleko i nie muszę jadać jej deserów, może się
zresztą już nauczyła :-)))))))))
Jak ktoś zrobi kaszankę, niech się podzieli wrażeniami.
Wkn
|