Data: 2002-03-21 14:46:08
Temat: Re: Na deser od pani Władysławy
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ana napisala:
> A tu właśnie że nie trafiłas :-P
> Co prawda moja kochana teściowa nie żyje już od lat kilku, ale była to tak
> wspaniała babka, że nigdy nie musiałam się przed nią gimnastykować i starać
> na pokaz. Na pewno nie raz z nami blok jadła, bo moje dzieci go uwielbiają.
:-) Właściwie, to ja też bardziej sie gimnastykowałam przed
superkrytyczną własną mamą niz przed teściową.
> Ja Qrczę zresztą też, tylko że daaaaawno nie jadłam bo, tego..., no,
> odchudzam się czy cuś...
A ja dopiero po Świętach. Chyba, że się rozmyślę ;-)
Krycha
|