Data: 2012-11-15 23:28:15
Temat: Re: Na dobranoc.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 15 Nov 2012 23:59:44 +0100, Fragile napisał(a):
> Ale jednak dzisiejsze kobiety -'patyczaki' mają swoich adoratorów.
> I co mnie dziwi najbardziej, że ewolucja jakoś tak tym kieruje, że coraz
> więcej jest kobiet o męskiej budowie, bez szerokich bioder. I coraz więcej
> rachitycznych, zniewieściałych mężczyzn.
Jedni upodabniają się biologicznie (a w następstwie i mentalnie) do drugich
- ot co. Znaczy kobiety do mężczyzn i odwrotnie. Uniseks środowiskowy
ułatwia wymianę hormonów poprzez powszechną od lat koedukację w szkole,
pracy, miejscach publicznych... Kiedyś tego nie było, bo nie było tylu
okazji.
Powszechnie wiadomo, że w środowiskach ściśle kobiecych cechy kobiece się
uwydatniają, wręcz następuje ich sprzężenie (np terminy miesiączek),
analogicznie w śwrodowiskach męskich nasila sie agresja itp.
Powszechna koedukacja, uniseksualne środowisko jako zdobycz cywilizacyjną
traktujace źle rozumiane równouprawnienie kobiet - oto przyczyna.
Spada poziom testosteronu u mężczyzn, podnosi się u kobiet. Mężczyźni są
coraz słabsi fizycznie i psychicznie, kobiety coraz silniejsze, mężczyźni
mniej agresywni, wśród nastolatek agresja w zenicie, sperma męska jest
coraz gorszej jakości pod względem biologicznym (od II wojny swiatowej
zawartość plemników spadła o 2/3), kobiety mają coraz więcej kłopotów z
rozrodczością. I takie tam następstwa... można wymieniać bez końca.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
|