Data: 2012-11-09 21:07:55
Temat: Re: Na dzien dobry
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gi5guymoy5lz.fckr3qcsjxza.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 09 Nov 2012 16:03:31 +0100, ISKA napisał(a):
>
>> W dniu 2012-11-09 15:02, Fragile pisze:
>>> Dnia Fri, 9 Nov 2012 14:50:31 +0100, Ikselka napisał(a):
>>>
>>>> Dnia Fri, 9 Nov 2012 08:31:10 +0100, Chiron napisał(a):
>>>>
>>>>> Czemu to za mną łazi? Nie wiem, o czym śpiewa. Iska- Ty chyba kumasz
>>>>> po
>>>>> włoski? Nie znalazłem tłumaczenia, a google- translator nie pomaga
>>>>>
>>>>> http://www.youtube.com/watch?v=862IsFW8OpM&list=FLiF
vBPyOeXO7lhz8U8WFLww&index=14&feature=plpp_video
>>>>
>>>> Demis!
>>>> http://www.youtube.com/watch?v=j6UDbz3nFiM&NR=1&feat
ure=fvwp
>>>>
>>> :)
>>>
>>> Jak go słucham, to o smutkach zapominam :) Dzięki!
>>
>> a ja zapominam o smutku jak słucham tego
>>
>> https://www.youtube.com/watch?v=3HzHCWByrBU
>>
> Bo odpowiednia (dla każdego coś innego) muzyka,
> to w ogóle cudowny lek na smutki :)
> Ale potrafi i dołować, i wprowadzać w zadumę,
> rozczulać, wzruszać, wyciszać, czy 'energetyzować'.
> Ja jestem starsznie podatna na dźwięki, i bardzo często
> się wzruszam i płaczę jak słucham muzyki (bywa to
> kłopotliwe np. na koncertach...;))
Muzyka to masaz dla mozgu, tak to widze. Wzbudzaja sie neurony, wyciagajac
odkreslone emocje.
|