Data: 2003-06-20 10:49:01
Temat: Re: Na głowę-czyli jak w końcu?
Od: "boletus" <b...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Witam.
> > Moje winorośla mają pierwszy czy drugi rok, ale chciałbym już zakończyć
> > konstrukcję.(...)
> > A może co by nie robić to i tak przyjdzie co roku jakaś zima i
poprzemraża
>
> MIAŁO OCZYWIŚCIE BYĆ : "przyjdzie co jakiś czas"
>
> > lata pracy i długotrwałe formowanie.
> > Na ile mijam się z prawdą?
Czytając problemy z przetrwaniem winorośli postanowiłem
pójść na łatwiznę i nie przejmować się zimami.
Dbam za to w sezonie, by nie brakowało im papu.Z roku
na rok system korzeniowy będzie coraz większy i silniejszy,
więc wytworzy dorodne latorośle.
Części nadziemne przykrywam odpadami z produkcji;
welurem,bawełną itp.Jak chcesz mogę Tobie przysłać
tego furę za friko.
Pozdrawia boletus
|