Data: 2003-06-20 17:17:12
Temat: Re: Na głowę-czyli jak w końcu?
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Marta Góra" <m...@m...pl> wrote in message
news:bcvd74$lhd$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Niestety musze Cie zmartwic. Papier tu nic nie pomoze. Zeszlej zimy
> > wymarzly wszystkie okrecone papierem (okrecalem wrazliwsze).
Paradoksalnie
> > nieokrecone przezyly.
>
> Gdzies czytalam, ze papier i tektura nie nadaja sie do zimowego okrywania
> roslin. Nasiakaja woda i gdy przychodzi mróz robi sie sopelek:-(
Podobnie jak sławne "suche liście", któe zalecają w rozmaitych podręcznikach
i artykułach? Po opadach śniegu zbrylają się i robią się cudownie mokre,
wysuszyć się ich nie da i rośliny pod nimi cudnie gniją:-)
Pozdrawiam, Basia.
|