Data: 2005-04-27 20:04:42
Temat: Re: Na ile można pozwolić swojemu facetowi???
Od: Szczesiu <szczesiu@_wytnijto_pf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Informacje na ten i podobne tematy proponuję czerpać od sąsiadek, z
serialowych sytuacji, komentarzy w portalach, rozmów z taksówkarzem
(barmanem, fryzjerką) i towarzyskich grup dyskusyjnych Usenetu. To
prawdziwa skarbnica wiedzy wszelakiej i rozwiązań na każdą okazję. Nigdy
Cię nie zawiedzie. Przynajmniej ilościowo.
Czy naprawdę po prostu nie możesz podzielić się obawami bezpośrednio z
zainteresowanym i na bazie własnych odczuć z rozmowy podjąć odpowiedniej
decyzji? Nie rozmawiacie ze sobą, nie znacie się? Boisz się zapytać,
pogadać - jeżeli tak i już na początku, to co to za układ? Nie ceduj
rozwiązywania "problemów" ze związkiem na osoby w jego skład nie
wchodzące, tyle chciałem powiedzieć.
|