Data: 2005-04-28 08:32:02
Temat: Re: Na ile można pozwolić swojemu facetowi???
Od: "Paweł Niezbecki" <s...@p...acn.wawa>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław Dębski<p...@g...pl>
news:d4q6gj$6ub$1@inews.gazeta.pl
[...]
> No dobra, ale jesli mam na myśli ulegnięcie całkowicie zwierzęcemu
> instynktowi w sposób całkowicie zwierzęcy, to słówko "ruchanie" moim
> zdaniem najlepiej oddaje istotę sprawy. Jak dwóch gosci tłucze się po
> ryjach - to mam to nazwać wzajemnym nadwerężaniem urody ? :) Zresztą,
> jeśli chodzi o sformułowania to "uprawiać seks" - jest chyba
> najbardziej oderwanym od rzeczywistości pojęciem, nie niesie ze sobą
> żadnego ładunku emocjonalnego, towarzyszącego samej czynności i innym
> "okolicznościom przyrody" powiązanym z czynnością. "Uprawiać seks" -
> fuj ... jakie to wulgarne". "Ciurlać się" - fuj ... jakie to
> dziecinne. "Odbyć stosunek" - fuj ... jakie to urzedowe. "Kochać się"
> - fuj ... jakie to zakłamane. Pozostaje tylko "ruchanie" - mniam,
> jakie to romantyczne i chyba najbardziej szczere ...
E tam:
chędożyć - dokładnie, sumiennie, starannie, cztery razy po dwa razy, jeden
raz raz po raz, z wygładzoną pościelą w tle
swadźbić - po staropolsku, w kalesonach, na skórze niedźwiedzia, ze
skaczącymi wszami
pieprzyć się - chyba jasne
pukać - dla sportu
ciupciać - jak króliczki, proszę Pana, jak króliczki
itd.
Paff
--
It has been estimated that one in 10 Europeans are conceived in an Ikea bed.
|