Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "[pw]" <p...@k...chip.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Na ile mysli kreuja rzeczywistosc?
Date: Sat, 2 Aug 2003 22:25:37 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 49
Message-ID: <bgh6r0$mt3$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <bggnc4$45i$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: pe130.kielce.sdi.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1059856032 23459 212.160.53.130 (2 Aug 2003 20:27:12
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 2 Aug 2003 20:27:12 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
User-Agent: Hamster/2.0.1.3
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:218029
Ukryj nagłówki
Użytkownik "izela" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bggnc4$45i$1@inews.gazeta.pl...
> Witam, jestem prawie:-), pierwszy raz tutaj i mam pytanie, które nurtuje
> mnie od dłuższego czasu. Zawsze były we mnie jakieś lęki, ale można było z
> tym żyć... Jednak od pewnego czasu, gdzieś dwa, trzy lata moje leki, obawy
> niepokoje zaczęły się urzeczywistniać i to w najgorszej, koszmarnej wręcz
> wersji.. Wszystko po okresie błogiego spokoju zaczęło dziać się bardzo
> szybko- cios za ciosem, pasmo trudnych do zniesienia nieszczęść.
> Jezeli ktos ma jakies wlasne przemyslenia, doswiadczenia lub zna problem
> teoretycznie chociaz bede wdzieczna za odpowiedz.
zaczne od tego, ze tytul posta jest pytaniem, a powienien byc twierdzeniem.
wlasciwie na tym moglbym skonczyc gdyz wkroczenie w delte tego (juz)
twierdzenia daloby mnostwo odpowiedzi(i jeszcze wiecej watpliwosci), ale aby
uniknac nieporouzmien rozwine troszke temat. otoz mysli, ktore tworzysz
pokazuja jakis tam okreslone prawdopodobne zdarzenia. robisz to powiedzmy w
celu przygotowania sie na najgorsze( tak na marginie, to i tak nic nie daje,
jak przychodzi najgorsze wszystkie plany awaryjne biora w leb). poniewz caly
czas myslisz o tym ze stanie sie cos zlego, niedobrego, co to bedzie i
wogole, nadajesz tym myslom sile przez swoja uwage i chocby nie wiem jak bys
sie starala, blagala , stekala, modly do nieba wznosila , dalej sie bada
dziac. dlaczego? ano dlatego, ze mysli kreujace (przedstawijace)
rezcywistosci nie maja biegunow, tzn. bardzo czegos pragnac lub zupelnie
odwrotnie - nie wplywa sie na to czy sie stana czy nie , nadaje im sie tylko
sile. ona wciska twoje wizje w mnogosc sciezek zycia , tworzac taki splot,
ktory doprowadzi do urzeczywisteniena sie tych mysli. trzymajc sie tej
teorii mozna sformulic nastepujaca 'rade': zamien leki i obawy na swietlana
przyszlosc i obawiaj sie jej , bo jak zacznie byc ladnie i kolorowo, to
zaczniesz irracjonalnie obawiac sie i tego. wtedy pomysl ze przydalby ci sie
rada, ja pomysle, ze gdzies bym cos naskrobal na ten temat , wtedy scezka
sie zaplecie i powiem wtedy co robic dalej, wtedy juz powienienem (mam
nadzieje) wiedziec wiecej.wniosek jest prosty jak drut i wymiedlony jak
przytulanka- myslec pozytywnie
> Pozdrawiam
> izela
ja tyz
(nie izela)
PieS:
.... rozmyslilem sie
--
kto pyta, ten bladzi
nie przyjmuje reklamacji
|