Data: 2003-08-04 06:09:49
Temat: Re: Na ile mysli kreuja rzeczywistosc?
Od: "izela" <i...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Tia, intuicja, sny prorocze - a gdzie odpowiedzialność za własne słowa i
> działania?
To co uznaje za przyczyne nastepujacych zdarzen- nie zostalo zamienione w
slowa, slowem byly zaprzeczenia lekow- by to one ozyly.. a odpowiedzialnosc
to tak wielkie slowo, ze zaczynam jeszcze bardziej sie bac..
Intuicja nas nie zawiedzie - ZWYCIĘSTWO, intuicja nas
> zawiedzie - NO PRZECIEŻ TO BYŁA TYLKO INTUICJA, JA ZA TO NIE ODPOWIADAM.
Nie, to nie o taka intuicje(czy toco tam jest) chodzi- nie o taka, ktora
podpowiada po jednym spojrzeniu, ze czlowiek na ktorego patrzysz jest lub
nie jest ok.
> "ZROBISZ to i to! Moja intuicja nigdy mnie nie oszukała!"
>
> "NIE RÓB tego i tego! Moja intuicja nigdy mnie nie oszukała!"
Cos mi to przypomina- wiem, ze byly we mnie podobne deklaracje- zaprzeczenia
lekow- proba wyrzucenia ich z podswiadomosci..Mowilam glosno: nic sie nie
moze stac bo: np. swiat jest dobry, bo los nie dopusci by ktos cierpial..
Nie pomoglo, ciagle wydaje mi sie ze one tam byly(leki) i robily swoje..
> Jak dla mnie, jeżeli chcesz normalnie rozmawiać, to nie używaj takich
> słów maskujących potrzebę pewności, wartości i bezpieczeństwa zarazem.
myslalam iz wszyscy daza do zapokojenia tych potrzeb..faktem jest iz
zaobserwowalam u siebie objawy braku poczucia bezpieczenstwa- byc moze
zdarzylo sie cos, czego w pore nie rozgryzlam przez co, przestalam zauwazac
ze istanialo.
> można wpakowac do jednego wora - LĘKU. Koniec diagnozy. ;)
trafne, pomocne
Tylko co dalej? Jak mam zyc? Jak pozbyc sie tych nizauwazalnych lekliwych
mysli?
izela
> Flyer
|