Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!not-for-mail
From: "LM" <l...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: Nasz poseł Filip Libicki
Date: Mon, 28 Nov 2005 14:42:46 +0100
Organization: Netia Telekom S.A.
Lines: 77
Message-ID: <dmf1gr$ulf$1@213.17.164.114>
References: <dm2r31$qfp$1@atlantis.news.tpi.pl> <dm3njn$gd6$1@atlantis.news.tpi.pl>
<dm3ts3$dep$1@inews.gazeta.pl> <dm45af$g9n$1@atlantis.news.tpi.pl>
<dm4cc0$lat$1@nemesis.news.tpi.pl>
<2...@N...onet.pl>
<dm6tsj$gba$1@inews.gazeta.pl>
<2...@N...onet.pl>
Reply-To: "LM" <l...@g...pl>
NNTP-Posting-Host: 213.17.164.114
X-Trace: nefryt.internetia.pl 1133185371 31407 213.17.164.114 (28 Nov 2005 13:42:51
GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 28 Nov 2005 13:42:51 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
X-Tech-Contact: u...@i...pl
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-Priority: 3
X-Server-Info: http://www.internetia.pl/news/
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:46503
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Scalamanca" <z...@N...onet.pl> napisał w
wiadomości news:20051125130724.1027.ZIRAEL@NIESPODZIANKApoczta.
onet.pl...
/.../
>> Jednak akceptacja na
>> gruncie prawa istnieje. Wielu dyskutantów w tym wątku tego dowiodło.
>
> No to w takim razie mi serwer zjada posty, albo czytałam
> nieuważnie, bo nie widziałam opisu sytuacji, o której pisał Tomek.
> Swoją drogą mamy tu dwie sytuacje.
> 1. Brak prawa np. dotyczącego legalizacji związków (jeśli prawo
> nie zabrania, to czemu ślubów się nie udziela?)
> 2. Łamanie prawa już istniejącego (np. o zgromadzeniach).
No - co prawda w odpowiedzi na innego posta, ale jednak udało się doczekać
jakichś konkretów wyrażonych jednoznacznie. Tyle, że:
Ad.1.
Pytanie zasadnicze - czy mówimy o ślubie, czy o legalizacji związków. Jeśli
o ślubie - to tak się głupio składa, że każdy homo może wziąć ślub równie
dobrze jak hetero. Koniec tematu.
Jeśli o legalizacji związku - to tutaj faktycznie otwiera się pewne pole do
dyskusji, ale warto zauważyć, że w tym wypadku trudno mówić o dyskryminacji
akurat homo, bo generalnie nie są legalizowane inne związki niż małżeńskie
(coś tam zdaje się drgnęło ostatnio z konkubinatem, ale nie jestem w
temacie) - więc temat jest znacznie szerszy i trudno mówić tutaj że jest to
wymierzone akurat przecisko homo.
Ad.2.
Od stwierdzenia, czy złamano prawo jest zdaje się sąd i trybunał
konstytucyjny. Nie przypominam sobie, aby którykolwiek z tych organów
stwierdził, że taka sytuacja miała miejsce. Czy uważasz, że to jest zdrowa
sytuacja, gdy media i mniej lub bardziej formalne grupy osób na zasadzie
"kto głośniej krzyknie" będą decydowały, czy coś było zgodne z prawem, czy
nie? Tak ma wyglądać państwo prawa?????????
Są określone instytucje i określone procedury, z których organizatorzy
demonstracji nie skorzystali - ŚWIADOMIE poszli na konfrontację, organizując
paradę mimo zakazu, w celu uzyskania określonych efektów medialnych. Jeśli
więc już koniecznie chcemy mówić o łamaniu prawa - to na dzisiaj złamali go
organizatorzy i demonstranci.
> Akceptacja społeczna to jeszcze coś innego. Jeśli o nią chodzi,
> to akurat nie uważam, żeby demonstracja była dobrnym sposobem,
> ale to tylko moje osobiste zdanie, bo ja żadnych demonstracji nie
> lubie. Być może one jednak mają pozytywne działanie, albo geje
> sądzą, że takie mają. Albo po prostu chcą ze swoich praw
> korzystać. Ich cele nie są tu istotne.
OK - niech to robią, ale zgodnie z obowiązującym prawem.
> Alceptacja społeczna pojawia się także na skutek oswajania
> społeczeństwa z innością. Można dojść do wniosku, że im więcej
> zgromadzeń, tym większe oswojenie. Nie wiem, czy to prawda, ale
> mogę sobie wyobrazić czyjś tok rozumowania. To też tu nie jest
> istotne.
> Bo problem w tym wątku jest prosty: egzekwwanie praw
> konstytucjonalnie przysługujących wszystkim.
Egzekwowanie prawa odbywać się musi na drodze ustalonych procedur
postępowania. Inaczej dochodzi do chaosu i bezprawia. Nie może być tak, że
każdy na swój sposób interpretuje, co mu wolno, a czego nie.
> A przy okazji szerszym problemem jest w ogóle system prawny - też
> temat na oddzielną dyskusję, ale ja się już nie chcę powtarzać.
Owszem - to temat na osobną dyskusję - chociaż akurat w przypadku
praw/przywilejów homo to tutaj tkwi istota problemu. Oni nie chcą zrównania
praw. Oni chcą zmiany systemu prawnego na bazie własnych preferencji
seksualnych. Mają prawo chcieć, mają prawo owe chęci wyrażać, ale - dopóki
prawa nie uda im się zmienić - zgodnie z tym, które obowiązuje obecnie.
LM
|