Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.nask.pl!orion.cst.tpsa.pl!news.tpnet.pl!not-for-mail
From: "Ewa" <n...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <1...@4...com>
<uI%h5.8828$ct3.209815@news.tpnet.pl>
<OC9i5.10179$ct3.235845@news.tpnet.pl>
Subject: Re: Nasza (?) meska slepota
Lines: 52
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 4.72.3110.5
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V4.72.3110.3
Message-ID: <ceDi5.16293$ct3.383434@news.tpnet.pl>
Date: Fri, 04 Aug 2000 17:40:24 GMT
NNTP-Posting-Host: 212.160.29.89
X-Complaints-To: a...@t...pl
X-Trace: news.tpnet.pl 965410824 212.160.29.89 (Fri, 04 Aug 2000 19:40:24 MET DST)
NNTP-Posting-Date: Fri, 04 Aug 2000 19:40:24 MET DST
Organization: TPNET - http://www.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:54676
Ukryj nagłówki
/\/\arek napisał(a) w wiadomości: ...
Czesc !
Moim zdaniem problemem w odczytywaniu sygnalow od dziewczyn jest to, ze one
czesto ich naduzywaja. Ja naprawde nie wiem, co myslec o sytuacji, kiedy
dziewczyna (kumpela, ktora widuje w pracy) ukradkowo usmiecha sie do mnie i
widze, ze nie chce, zeby ktos trzeci to zauwazyl, albo kiedy "przylapuje"
ja, jak mi sie przyglada gdzies z daleka.
Albo sytuacja, kiedy rozmawiam z jakas dziewczyna i ona nagle scisza glos i
lekko sie przysuwa, nie zmieniajac przy tym tematu ("...tak, to musi byc
zrobione na jutro...").
Myslicie, ze to jednoznaczne sygnaly ? Moim zdaniem nie, bo dwa razy
probojac "wybadac teren", okazywalo sie, ze to nic nie znaczylo.
/\/\arek.
:) Tak to już jest. Fakt,że nadużywamy pewnych sygnałów. Mnie też się to
zdarza. Jest to element sprawdzania się, czy też zabawy... zdaję sobie
sprawę z tego,ze nie każdy ma na tyle poczucia humoru by dać się wciągnąć w
taką grę i po prostu podroczyć. Dlatego nie robię czegoś takiego z osobami,
które mogłyby to źle odczytać. Już nie... chodzi po prostu o barwność
dwuznaczności... można w ten sposób się na kimś również odgrywać, ale nie
należy tak manipulować ludźmi moim zdaniem... bo potem konsekwencje stają
się większe niż się zamierzało... to może być postanie uczucia w osobie,
która się tylko zwodziło - nie uwodziło... i tu jest ten kłopot
prawdopodobnie. Ze mężczyźni nie wiedzą, kiedy kobieta na poważnie ich
prowokuje, czy uwodzi, a kiedy się nimi bawi... ja w tym nie pomogę... :)
nie rozbroję się sama... nie ma mowy... potrafię odczuć kiedy taka sytuacja
ma miejsce... ale nie potrafię tego opisać. Dziewczyna na pewno powie Ci czy
druga z Ciebie żartuje czy nie jeśli nawet by jej nie znała... po samym
zachowaniu... sadze,że kluczem jest poznanie obyczajów i niekoniecznie
koncentracja, ale po prostu sprawdzanie jakie druga strona ma intencje....
Lepszym sposobem jest podjecie wzywania i kontynuowanie gry... dziewczyna
która udaje, gra, nie przekroczy pewnej granicy przyzwoitości, nie wkroczy w
sferę intymną... jest po prostu poziom na którym prowokacja przestaje się
nasilać...
Co do tej sytuacji, jestem pewna, że była sprawdzianem jej atrakcyjności,
czy Twojej na nią reakcji... sprawdzenie, czy zabawa.. nazwij to jak
chcesz... Każda kobieta czasami sprawdza swoja pewność siebie w ten
sposób... sprawdza swoje siły... trudno to wyrazić... wiem,że prowokacja
oczywiście delikatna, cos w rodzaju metafory, gry słów i zabawa
dwuznacznościami, słówkami jest pasjonująca i często się oddaję takim
gierkom.. z przyjaciółmi, chłopakiem... wspólnym punktem jest to, że nie
prowadzi do niczego, nie zobowiązuje... różnica, jest to, iż granica
prowokacji z chłopakiem jest dalej niż z przyjaciółmi...
EWA
|