Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.internetia.
pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Ikselka <i...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.soc.religia
Subject: Re: Natura rzeczy
Date: Mon, 01 Oct 2007 19:34:10 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 40
Message-ID: <fdrbgb$csj$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <1...@o...googlegroups.com>
<fdqc17$pkj$1@news.onet.pl> <fdqvbs$avs$1@node1.news.atman.pl>
<fdr8di$fqr$1@news.onet.pl> <fdr99e$6g5$1@nemesis.news.tpi.pl>
<fdr9k7$jgo$1@news.onet.pl>
Reply-To: i...@p...onet.pl
NNTP-Posting-Host: bmf100.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1191260491 13203 83.28.225.100 (1 Oct 2007 17:41:31 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 1 Oct 2007 17:41:31 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.6 (Windows/20070728)
In-Reply-To: <fdr9k7$jgo$1@news.onet.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:382058 pl.soc.religia:802549
Ukryj nagłówki
Sky pisze:
> Jednym słowem uznałaś św Jana od Krzyża za psychopatę.
> Gratuluję...niewielu ma odwagę zanegowac TAKIE "autorytety".
Moje stwierdzenie nie jest wyrazem mojej negacji! Pozytywni psychopaci
są bardzo potrzebni zwyklakom. Pozytywnymi psychopatami sa dla mnie
także np. wszyscy wielcy artyści! Zresztą stwierdzono psychopatyczne
cechy u wielu, a u reszty po prostu nie analizowano. U siebie też czasem
stwierdzam, to tak uzupełniając, żeby przypadkiem nie było, że się
zaliczam do zwyklaków ;-)
> Tak na marginesie: współczesne analizy psychologiczne wielu świętych
> dają obraz patologiczny [np. św Tereski od Dzieciątka Jezus]
Myślisz, że o tym nie wiem?
Wiem więcej, niż myślisz :-)
> co nie przeszkadza kościołowi nadal traktować ich [Tereska, Jan od Krzyża,
> inni] za tzw Doktorów Kościoła. Nie da się ukryć że dzieje się tak ze
> względów koninkturalnych...a o fakcie iż teksty owych autorów nadal są
> uważane i podawane wierzącym za wytyczne "na drodze do świętości" jakoś się
> zapomina...
Nie zapomina się, nie. Po prostu się wie, że te wytyczne i tak nie
zostaną zrealizowane (bo dla zwyklaków to po prostu niemożliwe), więc
nie ma niebezpieczeństwa natłoku świętości, a ludzie przecież muszą mieć
co robić.
> Bądźmy więc krytyczni...nie krytyknccy ale własnie ostrożni i krytyczni...
> bo może się okazać że to co uwazamy za przejaw zdrowia i wzór do
> naśladowania
> jest robaczywe na wylot.
Taka robaczywość to samo zdrowie ;-)
--
XL wiosenna
|