Data: 2007-10-01 19:21:04
Temat: Re: Natura rzeczy
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <eleuzis@nospam_polbox.com> napisał w wiadomości
news:fdrdn5$gr1$1@node1.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:fdr8di$fqr$1@news.onet.pl...
>
> > Cytowany autor pisał raczej o dobrych i złych stronach osobowości
[zalety
> > i
> > wady] i ich oddźwieku w emocjonalności tychże posiadacza...
> Czyli co autor chciał powiedzieć. No cóż- ja odebrałem to inaczej. I zdaję
> sobie sprawę, że mogę wcale nie mieć racji:-)
>
>
> >ale nawet w twoim
> > rozumieniu [upodobania i awersje] brak dopuszczania do świadomości
emocji
> > związanych z ambiwalentnie odbieranymi sytuacjami jest stanem patologii
> > emocjonalnej cechującej właśnie [jak mi się wydaje] m.inn. psychopatów.
> > Równowaga=siła ducha to nie ucieczka od emocji w ich
wygaszenie[spychanie]
> > ale umiejętność przeżywania ich ze spokojem -a więc akceptacja faktu ich
> > zaistnienia i być może dalsza analiza źródeł tychże konkretnych emocji,
> > zamiast ulegania im [czyli działania pod ich dyktando,pod ich wpływem]
lub
> > zamiast negowania samego faktu ich zaistnienia [nieprzyjmowania ich do
> > wiadomości=rezygnacja ze świadomej ich percepcji]
> DOKŁADNIE TAK.
> Proszę, żebyś poszedł krok dalej. Dziecko ma do załatwienia kilka spraw:
> zrobienie rysunku w komputerze (praca domowa) i posprzątanie pokoju. Jeśli
> uwielbia komputer- z radością odrobi lekcje, a posprzątanie pokoju będzie
od
> siebie odsuwać (w jego podświadomości sprzątanie może być czynnością np
> upokarzającą, o którą trzeba toczyć boje z rodzeństwem i rodzicami).
> Przyjdzie mama i zaproponuje dziecku nową zabawę: razem będą sprzątać- co
> mama połączy z różnymi fajnymi zabawami, wygłupami, etc. I co się być może
> okaże? Dziecko posprząta dokładnie i zrobi to z większym zapałem, niż
przed
> chwilą rysowało w komputerze. A nie dziecko tylko istota świadoma? Istota
> świadoma będzie wiedziała, że ma do załatwienia jakieś sprawy, które
> postanawia załatwić. Załatwienie każdej z tych spraw jest jej do czegoś
> potrzebne- czegoś przyjemnego. Jeśli załatwiać jakichś spraw nie lubi- to
> przecież ze względu na przeszłość. Bo w przeszłości są zdarzenia, które z
> załatwianiem tej rzeczy nam się łączą. Istota świadoma to Wie- więc
> przeszłość już nie kształtuje jej teraźniejszości. Ponadto Wie, że nie na
> wszystko w życiu ma wpływ. To, co może i powinna zrobić- to podczas
> załatwiania danej sprawy- starać się zrobić wszystko najlepiej jak w danym
> momencie potrafi.
> Nie ma tu żadnego wypierania, okłamywania się. Jest czysta Świadomość.
> Ludzie Świadomi potrafią przeżywać każdę chwilę życia- są zawsze tu i
teraz.
> Są więc szczęśliwi.
>
> pozdrawiam
>
> Chiron
Szczęści etu i teraz nie wyklucza przezywania emocji...
Przeszłość kształtuje teraźniejszość nieustannie
-zwłaszcza dla [jej roli] Świadomych.
Tak po prostu działa nasz mózg. I stąd się biorą emocje: to reakcje
uwarunkowanej przeszłoscią psychiki na teraźniejsze wydarzenia.
Nie dziwię się że i ty starasz się dowieść iż są niepotrzebne...
są po prostu dodatkowymi bodźcami i dla chcących ZAPANOWAĆ [przynajmniej]
nad chwilą obecną [bodźcami danej chwili] -są wydawałoby się zbędnym
balastem...
"zbytkiem szczęścia" [lub utrudnieniem jego percepcji]? ;)
Faktem jest że są [emocje] udziałem zdrowej[normalnej] osobowości.
Nawet to że coś zapomnisz nie znaczy że jakiś fakt ci tego nie przypomni
[nie odświerzy ściezki neuronalnej] i nie obudzą się w tobie dawno uśpione
uczucia czy skojarzenia -i to własnie będzie dana i zadana ci chwila obecna:
teraźniejszość !przyozdobiona! w kontekst przeszłości.
Świadomość o której mowa to nie jedynie percepcja bierzących bodźców z
zewnątrz
to również umiejętność percepcji bodźcow z naszego wnetrza...choćby i owych
budzących się zapisów przeszłości...to owo pełne i prawdziwe "tu i teraz"...
A że sztuką jest się "za siebie nie oglądać" -czyli nie rozpamietywać
przeszłości ZAMIAST rozpatrywania jej w kontekscie teraźniejszości
to nic innego niż sztuka nie pozwalania by emocje zaprzątnęły nas "zbytnio"
-czyli by nami "nie zawładnęły"...ot co... ;)
|