Data: 2009-03-29 22:14:17
Temat: Re: Nawet intymnie człowiek nie jest sobą.
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Sun, 29 Mar 2009 23:29:21 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Sun, 29 Mar 2009 20:21:09 +0200, Qrczak napisał(a):
>>>
>>>> W Usenecie Ikselka <i...@g...pl> tak oto plecie:
>>>>> I dlatego nie mogę wyjśc ze zdziwienia, że moje słowa, rzucone tutaj
>>>>> przypadkiem, wzbudzają zarowno wśród tutejszych meżczyzn, a zwłaszcza
>>>>> wśród kobiet, tyle poruszenia. Kobiety wręcz celują w dogryzaniu mi
>>>>> tylko z tego powodu, że mój mąż jest gentlemanem w każdym calu.
>>>>> Ot, środowisko :->
>>>> Ot, ludzka zawiść.
>>>>
>>>> Qra
>>> Nie, dlaczego: zawiść jest, kiedy się wie, czego się zazdrości. Tu jest
>>> tylko brak styczności.
>> To jest pyszałkowatość. Nie każdy w życiu oczekuje tego, co Ty.
>
> Może to jest włąśnie błąd? - bo potem tylko braki, braki, braki. I
> zawiedzione nadzieje.
Ja ich nie mam. Duża ta grupa badawcza?
>> Co
>> więcej jest wiele obszarów o których nie masz pojęcia, bo wybrałaś sobie
>> takie a nie inne życie. Twoje życie to nie jest idealna matryca dla
>> innych ludzi.
>
> Nigdzie nie twierdzę, że jest dla innych. To inni ludzie rzucają się na
> moją matrycę, kiedy tylko o niej wspominam. Czują się zagrożeni w poczuciu
> słuszności swojej? - widocznie coś w tym jest, bo ja nie czuję takiego
> zagrożenia u siebie. Tylko tyle.
Wreszcie jest clou. Każdy ma prawo być szczęśliwy w sposób jaki sam
sobie wybierze. Nie masz prawa oceniać czyjegoś szczęścia jako
beznadziejne. Uwagi do Ciebie to nie jest deprecjacja tego, co czujesz,
ale całości Twoich poglądów.
--
Paulinka
|