« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-02-23 22:04:43
Temat: Re: Nawroty grzybicy pochwy (?!?)Użytkownik "Ruua" <TU.WPISZ.MÓJ.NICK@idea.WYTNIJ.net.TO.pl> napisał w
wiadomości news:cvio1h$52t$1@mamut1.aster.pl...
>
>> po drugie Lactowaginal po kuracji,
>> żeby flara bakteryjna była właściwa.
>
> czy l. mozna brac profilaktycznie, czy lepiej nie? np. przy chodzeniu na
> basen...
Ale chyba nie tabletki dopochwowe i... na basen? Tak cos nie za bardzo;)
--
Pozdrawiam
Iwona
/Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać / Cyceron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-02-24 17:43:32
Temat: Re: Nawroty grzybicy pochwy (?!?)Użytkownik "Iwona_s" <i...@T...pl> napisał w wiadomości
news:cviua8$5ut$1@news.dialog.net.pl...
> Ale chyba nie tabletki dopochwowe i... na basen? Tak cos nie za bardzo;)
przy chodzeniu na basen - chodzi o ciagla czynnosc. ty sobie dospiewalas, ze
przed wejsciem na basen. jest roznica?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-02-24 17:46:47
Temat: Re: Nawroty grzybicy pochwy (?!?)Użytkownik "Iwona_s" <i...@T...pl> napisał w wiadomości
news:cvitkr$5bl$1@news.dialog.net.pl...
> Niby logiczne, ale jesli do lekarza zglasza sie kobieta i u niej zostaje
> stwierdzona grzybica pochwy, to lekarz zazwyczaj rutynowo zaleca
> przeleczenie partnera seksualnego.
i tu zdecydowanie uwazam, ze taka rutyna jest naganna!
>Wydaje sie to logiczne, poniewaz jesli ze
> soba wspolzyja, to jest domniemanie zarazenia. Partner moze nie miec
> odczuwalnych i widocznych objawow a moze zarazac. Ale jak chce, niech sie
> przebada.
to nie powinno byc, jak sie chce, tylko uswiadomic go, jakie moga byc
powiklania bez takiego leczenia. nie jest logiczne, ze partner sie zarazi.
kiedys mialam grzybice, innym razem bakterie i moj maz sie zbadal i nic nie
mial - oszczedzona mu zostala ciezka artleria antybiotykowa. a tak to faceci
sprycuja sie przy kazdym zakazeniu ich kobiety, a potem, jak sami naprawde
potrzebuja, bo cos zlapali, to antybiotyk nie dziala.
> To juz inna bajka...
no wlasnei - bledne kolo:(((((((
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-02-24 17:47:46
Temat: Re: Nawroty grzybicy pochwy (?!?)Użytkownik "Iwona_s" <i...@T...pl> napisał w wiadomości
news:cvirq1$3pu$1@news.dialog.net.pl...
> To tylko pogratulowac:)
> I poszukaj tej nazwy szczepionki, bo pewnie plec zenska (i nie tylko)
> zasypie cie pytaniami o nia.
to chyba jest taka szczepionka robiona z osobistego z wymazu z pochwy - tak?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2005-02-24 20:10:41
Temat: Re: Nawroty grzybicy pochwy (?!?)Użytkownik "Ruua" <TU.WPISZ.MÓJ.NICK@idea.WYTNIJ.net.TO.pl> napisał w
wiadomości
>czy l. mozna brac profilaktycznie, czy lepiej nie? np. przy chodzeniu na
>basen...
>> Ale chyba nie tabletki dopochwowe i... na basen? Tak cos nie za bardzo;)
> przy chodzeniu na basen - chodzi o ciagla czynnosc. ty sobie dospiewalas,
> ze
> przed wejsciem na basen. jest roznica?
Nic sobie nie dospiewalam. Jesli pytasz w ten sposob i nie wyjasniasz
szczegolow, to logicznym jest, ze na basen chodzi sie w jasno okreslonym
celu - nie dziw sie, ze tak zostalas zrozumiana.
A i tak nie rozumiem co to znaczy "> przy chodzeniu na basen - chodzi o
ciagla czynnosc." Ale nie wazne...
--
Pozdrawiam
Iwona
/Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać / Cyceron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2005-02-25 06:15:45
Temat: Re: Nawroty grzybicy pochwy (?!?)Użytkownik "Iwona_s" <i...@T...pl> napisał w wiadomości
news:cvlc9a$sjr$1@news.dialog.net.pl...
> Nic sobie nie dospiewalam. Jesli pytasz w ten sposob i nie wyjasniasz
> szczegolow, to logicznym jest, ze na basen chodzi sie w jasno okreslonym
> celu - nie dziw sie, ze tak zostalas zrozumiana.
no tylko ty sie odezwalas, wiec mam nadzieje, ze inni dobrze zrozumieli
> A i tak nie rozumiem co to znaczy "> przy chodzeniu na basen - chodzi o
> ciagla czynnosc." Ale nie wazne...
przy pojsciu na basen - mozna domniemywac, ze jednorazowo
przy chodzeniu na basen - wielokrotnym, cyklicznym
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2005-02-25 08:06:28
Temat: Re: Nawroty grzybicy pochwy (?!?)
>
> to chyba jest taka szczepionka robiona z osobistego z wymazu z pochwy -
> tak?
> Nie,dostałam receptę,poszłam do apteki,okazalo się,ze tej szczepionki
> nigdzie nie mozna kupic.Sprowadziła mi ją apteka na Centralnym,potem
> poszlam 3 razy na zastrzyk.Po roku powinno się przyjąć dawkę
> przypominającą,ale ja akurat wtedy byłam w ciązy i nie zrobiłam tego,ale
> nie miało to wpływu na całokształt.Od tamtej pory rzeczywiscie zakazeń nie
> było.Myślę,ze najlepiej spytać lekarza,tamta p.doktor była rowniez
> cytologiem,ale nie sądzę,zeby znajomość tego leku był zarezerwowana dla
> wąskiej grupy lekarzy.Ja poszukam chyba nazwy tej szczepionki,tak będzie
> prosciej.Jak znajdę,to napiszę.
Pozdrawiam
Iwona
Pozdrawiam
Iwona
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2005-02-25 10:36:13
Temat: Re: Nawroty grzybicy pochwy (?!?)Użytkownik "Ruua" <TU.WPISZ.MÓJ.NICK@idea.WYTNIJ.net.TO.pl>
>> Nic sobie nie dospiewalam. Jesli pytasz w ten sposob i nie wyjasniasz
>> szczegolow, to logicznym jest, ze na basen chodzi sie w jasno okreslonym
>> celu - nie dziw sie, ze tak zostalas zrozumiana.
>
> no tylko ty sie odezwalas, wiec mam nadzieje, ze inni dobrze zrozumieli
>
>> A i tak nie rozumiem co to znaczy "> przy chodzeniu na basen - chodzi o
>> ciagla czynnosc." Ale nie wazne...
>
> przy pojsciu na basen - mozna domniemywac, ze jednorazowo
> przy chodzeniu na basen - wielokrotnym, cyklicznym
Bez komentarza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2005-02-26 13:30:00
Temat: Re: Nawroty grzybicy pochwy (?!?)Pewnego wieczoru Wed, 23 Feb 2005 21:17:02 +0100 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako Ruua, a następnie
wyśpiewała przytupując wdzięcznie:
> chmm - czy grzyby i drozdze to jednak nie jest co innego? ktos wie?
Kazdy drozdzak jest grzybem - nie kazdy grzyb jest drozdzakiem ;)
Tak to mniej wiecej wyglada.
>przede wszystkim partnerzy powinni byc najpierw zbadani, a nie leczeni w
>ciemno,
Ale w takim przypadku badanie faceta zazwyczaj nic nie da - bo u niego
najczesciej sprawa przebiega zupelnie bezobjawowo - co nie zmienia faktu ze
przy nastepnym stosunku zarazi kobiete. I bedzie tak robil w
nieskonczonosc.
I chyba lepiej jest jednorazowo przeleczyc oboje dokladnie (zakladajac z
bardzo duza doza prawdopodobienstwa ze facet jest bezobjawowym nosicielem)
- niz by kobieta musiala wielokrotnie sie leczyc na nawracajace infekcje.
Tym bardziej ze one tez nie sa dla jej organizmu obojetne i moga
doprowadzic do roznych niefajnych powiklan. Nie mowie juz nawet o
uciazliwosci samej choroby i leczenia.
--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2005-02-26 13:33:34
Temat: Re: Nawroty grzybicy pochwy (?!?)Pewnego wieczoru Thu, 24 Feb 2005 18:46:47 +0100 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako Ruua, a następnie
wyśpiewała przytupując wdzięcznie:
> a tak to faceci
> sprycuja sie przy kazdym zakazeniu ich kobiety, a potem, jak sami naprawde
> potrzebuja, bo cos zlapali, to antybiotyk nie dziala.
Po pierwsze - na grzyba nie stosuje sie antybiotykow :)
Po drugie - nie mozna tez demonizowac - az tak czesto przecietna kobieta
nie choruje na grzybice pochwy ;)
Owszem - sa kobiety ktore maja do tego sklonnosc - ale nie jest to zadna
regula.
--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |