Data: 2003-01-06 17:12:08
Temat: Re: Nerwica
Od: Mema <m...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mon, 6 Jan 2003 15:19:21 +0100 user Marsel napisał(a) newsa
<M...@n...onet.pl> a ja na to:
>
> jest was juz prawie grupa
> wiec sie zorganizujcie jakosc :)
kunka, zupełnie jak olśnienie :)) że tez nie pomyślałam o tym wcześniej
:))
>
> > A szukałaś polskich? Bo ja już zrezygnowałem - chyba dojdzie do tego że będe
prawdę mówiac nie szukałam
> a psychiatria pl?
nieeeeeeeeee...... hm, jak się wytłumaczyć z tej niecheci? :-/ powiem
może tak: ja nie chcę wymieniać się wiedzą n.t. psychiatrii, bo tu mam
kilka madrych osób "pod reką", chciałabym móc pogadać/a czasem nawet: to
się nazywa fachowo (hehe, tu mrugam znaczaco okiem w strone piotrka
jpg5) zsuperwizować sie- o psychoterapii (grupę superwizyjną mam raz w
miesiacu)
> swoja droga... wiem ze pewnie duzo ciekawiej sie rozmawia o relacji z
> pacjntami bez pacjentow, ale.. no szkoda i tyle.
hejże, Marselku... a dlaczego zaraz taka ksobna (używam wyrazów :] ;) ),
czyli odnosząca (wyjaśniam na wszelki wypadek zaraz, żeby byc zrozumianą
;) ) interpretacja " z góry". Ja własnie bardzo chetnie pogadałabym o
relacji z pacjentami z pacjentami- po to, by dowiedziec się, jak odbiera
tę relacje owa druga strona. Poteoretyzowac to ja sobie mogę w- za
przeproszeniem co delikatniejszych panstwa- wucecie.
a ze nie lubię teoretyzowania o pracy, którą uwielbiam wykonywać. widać
kilka postów niżej.
Rozmowa z pacjentem/potenjcalnym pacjentem/klientem daje do myślenia,
może wpłynąć na zmienę mojego podejscia wobec tego pacjenta/moich
pacjentów/klientów.
mema
|