Data: 2002-03-29 11:07:22
Temat: Re: Nie cierpie Swiat !
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Tak jak lubię Święta Bożego Narodzenia i czekam na nie cały rok, tak
Wielkanoc
> nie budzi we mnie podobnych odczuć. :-(
Dla mnie Swięta Bożego Narodzenia są jeszcze gorsze :-((.
Ale chyba źle się wyraziłam, nie tyle nie lubię Świąt ile sposobu ich
obchodzenia.
Chodzi mi głównie o to ze jest mnóstwo przygotowań, porzadków,
zakupów, a traci się cały urok rodzinnej uroczystości.
Najmilsze Święta zarówno Bozego Narodzenia, jak i Wielkanocne
spędziłam z mężem i wtedy 4-letnim starszym synem w schronisku na
Ornaku.
W Wigilię w schronisku było 6 turystów + obsługa. Zostaliśmy
zaproszenie na tradycyjną wieczerzę wigilijną.
Wieczorem poszliśmy sami w ciszy i śniegu na spacer nad Smreczyński
staw, było piękne gwiaździste niebo.
A spędzane w domu Święta kojarzą mi sie głównie z obżarstwem, nawet
jeśli pójdziemy na spacer - to w tłumie ludzi.
A potem przed komputerem będę robić zaległe zlecenia żeby zarobić na
wakacje, bo w dni powszednie nie mam na to czasu.
> Nie ma tej atmosfery, za to główny "nacisk" położony jest na
jedzenie różnych
> ciężkostrawnych i tuczących "specjałów". :-)
> Za każdym razem czuję obawiam się aby jakaś dresiarska horda nie
oblała mnie w
> drugi dzień świąt gdy jedziemy z wizytą.
Taaa, śmigus - dyngus dwa razy obchodziłam w tatrzańskich
schroniskach.
Raz w MOku i raz na Ornaku.
To było coś niesamowitego - nikt nie był suchy, woda płynęła schodami.
Ale to byli sami znajomi i w swoim gronie świetnie bawiliśmy się.
>
> Pominę religijny aspekt Zamrtwywstania gdyż każdy to przeżywa sam,
ale same
> święta są dla mnie troszkę zmanierowane i na pokaz.
No właśnie ale w tych całych przygotowaniach, zajączkach, reklamach -
to się wszystko traci !
Ja staram sie omijać sklepy.
Jutro wyjdę na godz. na zakupy i kupie wszystko co potrzeba w
najblizszej okolicy.
Pzdrw.
Basia
|