Data: 2016-02-17 00:05:06
Temat: Re: Nie ma co się cieszyć z wysokiego IQ
Od: j...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu piątek, 12 lutego 2016 13:24:29 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
> <j...@o...pl> wrote in message
> news:020b1855-ab82-492e-9f1d-8c46584daf2a@googlegrou
ps.com...
> > W dniu środa, 10 lutego 2016 00:51:50 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
> >> "pinokio" <p...@n...adres.pl> wrote in message
> >> news:n9ddsp$kfa$1@node1.news.atman.pl...
> >> > W dniu 09.02.2016 o 20:10, Pszemol pisze:
> >> >> Kapitalizm: możesz kupić głodnemu jabłko ZE SWOICH PIENIĘDZY.
> >> >> Ale nie rządź się moimi.
> >> >>
> >> >> Chcesz rozdawać chorym lekarstwa za darmo? Proszę bardzo...
> >> >> Kup firmę farmaceutyczną i rozdawaj lekarstwa ile tylko chcesz.
> >> >> ZA SWOJE PINIĄDZE. Rozumiesz teraz lepiej kapitalizm?
> >> >
> >> > Rozumiem, aż za dobrze, można szantażem wymuszać miliony,
> >> > a jak się komuś nie podoba to niech straci całe swoje pieniądze.
> >> > Równie dobrze mógłbyś napisać: skoro nie podobają ci się morderstwa,
> >> > za które nie ma kary, to sam nie morduj.
> >> >
> >> > Rozumiesz co napisałeś powyżej??
> >> > > Kup firmę farmaceutyczną i rozdawaj lekarstwa ile tylko chcesz.
> >> > Myślisz że dobry człowiek który by to robił byłby konkurencyjny w
> >> > stosunku
> >> > do takich psycholi? Nie ma szans konkurowania.
> >>
> >> Przemyśl co napisałeś: Twoim zdaniem ktoś kto ROZDAJE ZA DARMO
> >> lekarstwo NIE będzie konkurencyjny do pana który bierze $750 za tabletkę?
> >
> > Oczywiście, że nie będzie. I to w żaden sposób:)
> > Nawet trudno tu powiedzieć, że będzie konkurencyjny cenowo,
> > bo przecież nawet ceny nie ma:) - choć oczywiście przy tym
> > stwierdzeniu upierał się nie będę:)
>
> I znowu deformujesz powszechnie rozumiane pojęcie.
> Po co to robisz?
Nie deformuję; to Ty "tworzysz" nie znaną ekonomi definicję
konkurencyjności.
> > Pszemolu,konkurencyjność nie jest tożsama z niższą ceną,
> > choć zazwyczaj jest jej bardzo istotnym elementem, ale
> > na pewno nie w przypadku, kiedy doprowadza do upadku
> > własnej firmy i zagarnięcia rynku przez konkurencję, co oczywiste:)
>
> Nie mówimy tu o konkurencji między dwiema firmami dla zysku.
Wszelka konkurencja ma na celu uzyskanie jakiegoś zysku,
ale mniejsza o to.
> Mówiliśmy o konkurencji między firmą for-profit a akcją charytatywną.
Pszemku, postulowałeś Pinokiowi:
"Kup firmę farmaceutyczną i rozdawaj lekarstwa ile tylko chcesz."
Na co Pinokio rzeczowo Ci odpowiada:
"Myślisz że dobry człowiek który by to robił byłby konkurencyjny w
stosunku do takich psycholi? Nie ma szans konkurowania",
a Ty mu na to znów jakieś durnoty na poły krzykliwe:
"Twoim zdaniem ktoś kto ROZDAJE ZA DARMO
lekarstwo NIE będzie konkurencyjny do pana który bierze $750 za tabletkę?"
Otóż nie. Nie będzie konkurencyjny. Kropka.
> Pogubiłeś się szczerze czy celowo i świadomie rżniesz głupa? :-)
Ocenę, kto kogo tu rżnie może pozostawmy czytelnikom.
> > Pozwól, że Ci coś wkleję. I posłużę się Twoją radą: przemyśl to.
> Jak wklejasz rzeczy nie na temat. Tracisz mój czas. Przemyśl to.
Chyba raczej: Marnujesz mój czas - choć dla Ciebie, jak zauważyłem,
prawie wszystko jest stratą czasu, jeśli nosi znamiona logiki:)
(a tak nawiasem mówiąc, określenie "Tracisz mój czas" bardzo,
bardzo mi się podoba - pomijając jego chełpliwość, jeśli z rozmysłem
zastosowałeś)
jacek
|