Data: 2007-02-06 19:57:35
Temat: Re: Nie mogę się opanować
Od: "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Himera w news:eqaj7t$po9$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
>
> nie, nie powinien wrzeszczec razem z nia, ale fakt ze ona chce z nim
> rozmawiac a on sobie od niej odchodzi jest conajmniej irytujacy
?
To może jeszcze raz (napisze drukowanymi kluczowe fragmenty):
"mąż ODCHODZI do drugiego pokoju i nie chce ze mną rozmawiać i słuchać jak
na niego WRZESZCZE bo jestem zdenerowawna i wkurzona (...) Chce by opadły ze
mnie emocje i abym się USPOKOIŁA i uważa, że wtedy możemy POROZMAWIAĆ"
Moim zdaniem on chce z nią rozmawiać. Kłopot w tym, że wrzasków rozmową
nazwać nie można. Chce więc aby najpierw się uspokoiła i gdy będzie gotowa
porozmawiać wtedy i on nie będzie jej unikać. Zapytam jeszcze raz - co złego
widzisz w takiej postawie? Bo moim zdaniem jest to najlepsze rozwiązanie.
pozdrawiam
Greg
|