Data: 2010-03-02 19:59:46
Temat: Re: Niebieska Karta
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 2 Mar 2010 14:15:46 +0100, Panslavista napisał(a):
> "XL" <i...@g...pl> wrote in message
> news:1pq4g3p4bh0zm.20f1as7mgrgq.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 02 Mar 2010 09:25:37 +0100, Ender napisał(a):
>>
>>> Niektóre panie to były prawdziwe suki,
>>
>> W przedszkolu kierowniczką była niby-koleżanka mojej mamy. Kiedy mama
>> przychodziła po mnie i sobie dosyć długo gadały, ta aby sobie zaskarbić
>> mamy względy (mama była żoną jej oświatowego przełożonego) okazywała swoją
>> "atencję" dla mnie, niby to pieszczotliwie gryząc mnie w tłuściutkie
>> przedramionko. Od tego mdlałam niemal z bólu, ale tak się nauczylam, ze to
>> zaraz minie i wytrzymywałam; mogłam mieć wtedy jakieś 2-3 lata, a
>> doskonale
>> pami etam, jak patrzyłam potem na swoją rączkę ze śladami zębów. Mama
>> nawet
>> niczego się nie domyślała, choć się w sumie dziwię, bo gdybym ja zobaczyła
>> po takich "umizgach" slady zębów na rączce dziecka nie znikające dobrą
>> godzinę, tobym chyba je babie wybiła z miejsca.
>>
>> Tak to wiem, jak wiele dzieci potrafią znieść, kiedy nie wiedzą, że to
>> zło.
>> --
>>
>> Ikselka.
>
> A później takie baby tłamszą mężów, aby spod kapci nie mieli siły ani ochoty
> czubka nosa wystawić!
Jeśli pijesz do MŚK, to się mylisz. Bardziej męskiego i potrafiącego
postawić na swoim faceta nie znam, przy czym czyni to wobec ludzi i wobec
mnie z wielkim urokiem osobistym - trudno po prostu się temu nie poddać,
babki pieją z zachwytu i robią co on chce :-)
--
Ikselka.
|