Data: 2010-03-03 19:44:22
Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupa
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 03 Mar 2010 16:51:28 +0100, Stalker napisał(a):
> XL wrote:
>
>>> Ustawa to tylko narzędzie. Sposób jej wykorzystania zależy od ludzi,
>>> którzy je stosują... jak z każdym narzędziem.
>>
>> http://wyborcza.pl/1,82709,5474691.html
>
>> "itd w artylule. POLECAM.
>
> Zwłaszcza że wycięłaś interesujący kawałek:
>
> "Szwedzi nie tolerują klapsów
>
> Mecenas Jerzy Misiowiec, od 30 lat pracuje w Sztokholmie: - Sprawa
> Wolskich jest typowa. Polacy przeżywają tu szok kulturowy. W całej
> Skandynawii bicie dzieci jest zakazane i traktowane jak przestępstwo.
> Nie toleruje się nawet klapsów. Nam się wydaje, że klepnięcie w pupę
> jest niewinne, a w Szwecji za to staje się przed sądem.
>
> Jeśli Szwedzi uznają, że dzieciom dzieje się krzywda, państwo przejmuje
> nad nimi opiekę. Reguluje to specjalna ustawa o przymusowej opiece
> państwa. Rodziców biorą pod lupę służby socjalne, które mają prawo
> tymczasowo odebrać im dzieci. Szukają dla nich rodziny zastępczej na
> czas wyjaśnienia sprawy przez sąd. Państwo zapewnia dzieciom bezpłatną
> opiekę prawną.
>
> Mecenas Misiowiec: - Rzadko takie sprawy kończą się powrotem do domu.
> Szwedzi dają państwu duże przyzwolenie na interwencję w sprawy rodziny.
>
> Szwecja jako pierwsza w Europie wprowadziła w 1979 r. całkowity zakaz
> bicia dzieci. Jej śladem poszły inne kraje skandynawskie.
>
> Dr Klara Hradilova Selin, socjolog z Rady Zapobiegania Przestępczości w
> Sztokholmie: - Zanim zaczęło obowiązywać nowe prawo, przez kraj
> przetoczyła się wielka dyskusja. Szwedzi uważają, że kary fizyczne to
> najbardziej poniżająca metoda dyscyplinowania dzieci. Świadczy o
> bezsilności dorosłych i nie daje efektów. A z pozoru niewinny klaps może
> zamienić się w katowanie. Bo co zrobi rodzic, kiedy zauważy, że klapsy
> już nie wystarczają?
>
> Dr Hradilova Selin jest przekonana, że zakaz przyniósł efekty: - Mamy
> coraz mniej poważnych przypadków bicia dzieci, to 6-7 spraw rocznie w
> całym kraju.
>
> Ze statystyki wynika jednak, że wzrasta liczba zgłoszeń o przemocy w
> rodzinie. Ale dr Hradilova Selin tłumaczy: - Świadomość społeczna jest
> większa. Ludzie częściej reagują na niepokojące sygnały. Taki zakaz ma
> też wymiar symboliczny i zmienia mentalność: to nie jest fajne, że
> bijesz swoje dziecko."
>
> Stalker
Czytałam całość, a to wycięłam, bo mnie nie dotyczy. Ani nikogo normalnego.
Że niby mniej przypadków bicia dzieci tam mają - ale ile wiecej
demoralizacji młodzieży i szantażu rodziców przez ich dzieci.
--
Ikselka.
|