Data: 2010-03-04 08:31:30
Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupa
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hmnol8$97a$1@news.task.gda.pl...
> Chiron wrote:
>
>> Nie myślę, żebyś miała przekonać Stalkera:-). IMO najgorsze jest to, że
>> na naszych oczach rozwala się rodzinę, urzeczywistnia idee Lenina (Pawko
>> Morozow wiecznie żywy) - bo nie potrafimy jednoznacznie powiedzieć:
>> dzieci są własnością rodziców! Odpieprzcie się, komuniści!
>
> Rozumiem, że konsekwentnie to samo myslisz w sprawie aborcji.
>
> Wszak: "Nikt nie ma prawa decydować za kobietę!", "Mój brzuch należy do
> mnie", "Dzieci są własnością rodziców!".... a nie, sorry to twój argument
>
Zdecyduj się- albo chcesz pogadać- to bądź konsekwentny, albo nie- i też
bądź konsekwentny.OK? Jednak- jeśli chcesz pogadać- spadaj z erystyką.
Ptzyjmij proszę, że Twoje poglądy to nie złoty zegarek- nie broń ich tak,
jakbym miał je ukraść.
Dzieci są własnością rodziców. Co to znaczy? Ano- dzieci są ludźmi. Nie
rzeczami. To truizm. Z tego wynika, że rodzic ma obowiązki wobec dzieci
(wychowawcze, socjalne, etc), a także prawa (wychowanie w określonej
kulturze, religii, wykształcenie lub nie, etc).
Istnieje kodeks karny. Jeśli np tatuś skatuje swoje dziecko- i ta sprawa
trafi na policję- no to przecież za to jest odpowiedni paragraf, prawda?
Molestowanie seksualne córeczki? Też jest paragraf. Jednak to jego dziecko-
i nie wolno mu go zabierać!!!
To, co określasz eufemistycznie jako "aborcja"- to zwykłe zabójstwo. Matka
ma chronić dziecko- a nie go zabijać. Jej brzuch jest jej własnością, to
prawda. Jednak powstające tam życie- już nie. Przynajmniej nie w tym sensie,
jak brzuch. Jak np w 3 miesiący z jakiegoś powodu dziecko trafi do
inkubatora- to przecież nie ma prawa, żeby go zbić. To dlaczego ma być
prawo, żeby zabić je w łonie matki?
Oczywiście- te tematy są o wiele szersze. Jak chcesz pogadać, a nie
powygłupiać się- to zapraszam
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|