Data: 2010-03-03 15:51:28
Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupa
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL wrote:
>> Ustawa to tylko narzędzie. Sposób jej wykorzystania zależy od ludzi,
>> którzy je stosują... jak z każdym narzędziem.
>
> http://wyborcza.pl/1,82709,5474691.html
> "itd w artylule. POLECAM.
Zwłaszcza że wycięłaś interesujący kawałek:
"Szwedzi nie tolerują klapsów
Mecenas Jerzy Misiowiec, od 30 lat pracuje w Sztokholmie: - Sprawa
Wolskich jest typowa. Polacy przeżywają tu szok kulturowy. W całej
Skandynawii bicie dzieci jest zakazane i traktowane jak przestępstwo.
Nie toleruje się nawet klapsów. Nam się wydaje, że klepnięcie w pupę
jest niewinne, a w Szwecji za to staje się przed sądem.
Jeśli Szwedzi uznają, że dzieciom dzieje się krzywda, państwo przejmuje
nad nimi opiekę. Reguluje to specjalna ustawa o przymusowej opiece
państwa. Rodziców biorą pod lupę służby socjalne, które mają prawo
tymczasowo odebrać im dzieci. Szukają dla nich rodziny zastępczej na
czas wyjaśnienia sprawy przez sąd. Państwo zapewnia dzieciom bezpłatną
opiekę prawną.
Mecenas Misiowiec: - Rzadko takie sprawy kończą się powrotem do domu.
Szwedzi dają państwu duże przyzwolenie na interwencję w sprawy rodziny.
Szwecja jako pierwsza w Europie wprowadziła w 1979 r. całkowity zakaz
bicia dzieci. Jej śladem poszły inne kraje skandynawskie.
Dr Klara Hradilova Selin, socjolog z Rady Zapobiegania Przestępczości w
Sztokholmie: - Zanim zaczęło obowiązywać nowe prawo, przez kraj
przetoczyła się wielka dyskusja. Szwedzi uważają, że kary fizyczne to
najbardziej poniżająca metoda dyscyplinowania dzieci. Świadczy o
bezsilności dorosłych i nie daje efektów. A z pozoru niewinny klaps może
zamienić się w katowanie. Bo co zrobi rodzic, kiedy zauważy, że klapsy
już nie wystarczają?
Dr Hradilova Selin jest przekonana, że zakaz przyniósł efekty: - Mamy
coraz mniej poważnych przypadków bicia dzieci, to 6-7 spraw rocznie w
całym kraju.
Ze statystyki wynika jednak, że wzrasta liczba zgłoszeń o przemocy w
rodzinie. Ale dr Hradilova Selin tłumaczy: - Świadomość społeczna jest
większa. Ludzie częściej reagują na niepokojące sygnały. Taki zakaz ma
też wymiar symboliczny i zmienia mentalność: to nie jest fajne, że
bijesz swoje dziecko."
Stalker
|