Data: 2004-11-30 23:45:41
Temat: Re: Niechęć chodzenia do kościoła.
Od: Fioletowy Kot <"Suwen[tnij]"@vp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Broda napisał:
[...]
> Ale wtedy, kiedy nie idę w niedziele na mszę to nie twierdze że nie trzeba iść, bo
> kościół to nie Bóg a instytucja, tylko powiedzmy szczerze: nie ide bo mi sie
> nie chce, bo sie tam nudze, bo mnie denerwuje ksiądz, bo źle sie tam czuje,
> bo nie moge znaleźć tam miejsca dla siebie itp...
Po co mam chodzić skoro źle się tam czuje?
[...]
> Taka była moja droga, każdy ma swoją. Fakt, że często
> nie chce mi się iść do kościoła ale wiem, że powinienem więc idę...
Robisz wszystko to co powinieneś?
> Czesto tez nie chce mi się myć wieczorem ale wiem że trzeba, więc się myję :)
Chcesz śmierdzieć, jaja ci grzybem obrosną, twoja sprawa, tylko nie
przechodź koło mnie.
> Nie tylko ciało potrzebuje higieny :)
A co jeszcze potrzebuje higieny?
--
Co komu do tego, skoro i tak mniejsza o to.
www.fioletowykot.republika.pl
|