« poprzedni wątek | następny wątek » |
871. Data: 2010-03-17 14:29:09
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.XL pisze:
> Dnia Wed, 17 Mar 2010 14:29:57 +0100, Stalker napisał(a):
>
>> XL wrote:
>>
>>>> Przepraszam, a czy ktoś ruszył dupkę, żeby jakoś jej pomóc?
>>> A jak sobie to wyobrażasz? - jako wspólne szarpanie dziecka?
>> 1. Podchodzisz do matki i dyskretnie pytasz się czy możesz pomóc.
>
> A ona mówi: tak, proszę wziąc moje dziecko na ręce i mi podać.
> Po czym potem oskarża Cię o próbę porwania lub innego skrzywdzenia dziecka.
> Jasne.
Jestes lepsza, niz niejeden sit-kom.
>> 3. Jeśli się zgadza podchodzisz do malca i bardzo stanowczym tonem
>> mówisz np. że nie powinien sie tak zachowywać i jeśli nie chce byc z
>> mamą, to może iść z tobą i wyciagasz do niego rękę...
>
> Aha - czyli przemoc psychiczna i fizyczna wobec obcego dziecka?
A gdzie Ty widzisz przemoc?
> Albo dla oberwania od ukrywajacego się moze przed trudną sytuacją gdzieś w
> tłumie tatusia - miałby wreszcie okazję wykazania się tak, jak potrafi
> najlepiej.
W tlumie tych emerytow na poczcie?
> Nie, zrobili najlepsze, co mogli.
Zdecydowanie! Inaczej bys nam o tym nie pisala przeciez.
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
872. Data: 2010-03-17 14:29:19
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.Dnia Wed, 17 Mar 2010 14:34:26 +0100, Vilar napisał(a):
> Zwyczajnie, podejść, uśmiechnąć się do matki, popatrzeć dziecku w oczka,
> wziąc za łapkę i zanim sie połapie w czym rzecz podnieść.
> Albo powiedzieć smykowi "Taki duży chłopczyk/ dziewczynka, a taki smyk"
Trzeba byłoby bardzo głośno się uśmiechać i bardzo głośno mówić w tej
sytuacji, zeby dziecko otworzyło oczy i ucichło. To już byłaby zbyt mocna
ingerencja.
> Dzieci reagują bardzo dobrze (co sprawdziłam wielokrotnie), tym bardziej jak
> pojawi się ktoś "obcy", z reguły tracą rezon i lecą schować się do mamusi.
Gdyby ktokolwiek obcy nagle bez mojej prośby ani zgody dotknął moje
dziecko, zabiłabym chyba tym, co pod ręką.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
873. Data: 2010-03-17 14:29:37
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.Naprawdę, nie naprawdę, jestem idiotką - obojętne. ;)
Spadaj.
--
CB
Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
wiadomości news:hnqo1t$8tk$24@inews.gazeta.pl...
Ty naprawde niezlym chamem jestes.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
874. Data: 2010-03-17 14:30:15
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.XL pisze:
> Dnia Wed, 17 Mar 2010 14:32:30 +0100, zażółcony napisał(a):
>
>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:aaxflvft69ld$.pi0k8e0tfsoa.dlg@40tude.net...
>>
>> No dobrze. Wiec wszyscy zaoferowaliście cichą opinię.
>> Ale byłaś wobec tego dzieciaka 'tak samo' bezradna, jak jego matka.
>
> Słucham??? Miałam obcemu dziecku wlepić klapsa?
Te klapsy Ci juz zupelnie perspektywe przeslonily.
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
875. Data: 2010-03-17 14:31:08
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.XL pisze:
> Dnia Wed, 17 Mar 2010 14:34:26 +0100, Vilar napisał(a):
>
>> Zwyczajnie, podejść, uśmiechnąć się do matki, popatrzeć dziecku w oczka,
>> wziąc za łapkę i zanim sie połapie w czym rzecz podnieść.
>> Albo powiedzieć smykowi "Taki duży chłopczyk/ dziewczynka, a taki smyk"
>
> Trzeba byłoby bardzo głośno się uśmiechać i bardzo głośno mówić w tej
> sytuacji, zeby dziecko otworzyło oczy i ucichło. To już byłaby zbyt mocna
> ingerencja.
LOL. Skutki nieodwracalne!
>> Dzieci reagują bardzo dobrze (co sprawdziłam wielokrotnie), tym bardziej jak
>> pojawi się ktoś "obcy", z reguły tracą rezon i lecą schować się do mamusi.
>
> Gdyby ktokolwiek obcy nagle bez mojej prośby ani zgody dotknął moje
> dziecko, zabiłabym chyba tym, co pod ręką.
Dziecko bys zabila? ;-)
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
876. Data: 2010-03-17 14:32:01
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.cbnet pisze:
> Naprawdę, nie naprawdę, jestem idiotką - obojętne. ;)
>
> Spadaj.
To Ty spadaj, jak Ci sie nie podoba, chamku.
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
877. Data: 2010-03-17 14:32:40
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.Dnia Wed, 17 Mar 2010 14:39:08 +0100, Vilar napisał(a):
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:13cmqelj93kbd.1q44brhl9c0h1$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 17 Mar 2010 12:45:29 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> Vilar pisze:
>>>
>>>> Przepraszam, a czy ktoś ruszył dupkę, żeby jakoś jej pomóc? Ktoś jakoś
>>>> zareagował?
>>>> Dzieci czesto uspokają się w obecności "obcych"
>>>
>>>> Nie przeszłaś nawet dwóch kroków w jej butach.....
>>>> Mnie byłoby niepomiernie głupio, tak kategorycznie osądzać ludzi.
>>>
>>> Dokładnie i czołg!
>>>
>>> Ewa
>>
>> Alez oczywiście, można jeszcze w jej skarpetach.
>> --
>>
>> Ikselka.
>
> Mam dziś pod spodniami podkolanówki w kolorowe paski....
> (nie muszę dziś szlajać się po klientach)
> Jeśli masz jakiś napad miłości do moich skarpet, to spokojnie, dam
> polatać.....
>
> MK
>
> PS. Matko, Ixi, co Ci ?
> Wyciągam tu łapkę,
> Zmęczona jesteś po prostu tą półroczną zimą, czy "bo tak"?
Przeciwnie - jestem świeżo po serii zastrzyków z kompleksem witamin, po
wczorajszym kolejnym kilkugodzinnym wieczornym treningu z MŚK u znajomych w
siłowni (jak często ostatnio), po porannych 40 minutach na steperze z
hantlami, właśnie się szykuję na taniec brzucha, tak więc raczej mam
nadmiar mocy.
:-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
878. Data: 2010-03-17 14:33:59
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.XL pisze:
> Przeciwnie - jestem świeżo po serii zastrzyków z kompleksem witamin, po
> wczorajszym kolejnym kilkugodzinnym wieczornym treningu z MŚK u znajomych w
> siłowni (jak często ostatnio), po porannych 40 minutach na steperze z
> hantlami, właśnie się szykuję na taniec brzucha, tak więc raczej mam
> nadmiar mocy.
> :-)
A pomiar wielkosci ego juz sobie zrobilas?
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
879. Data: 2010-03-17 14:37:27
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.XL wrote:
>> 3. Jeśli się zgadza podchodzisz do malca i bardzo stanowczym tonem
>> mówisz np. że nie powinien sie tak zachowywać i jeśli nie chce byc z
>> mamą, to może iść z tobą i wyciagasz do niego rękę...
> Aha - czyli przemoc psychiczna i fizyczna wobec obcego dziecka?
> Dobre, dobre :->
A gdzie tu jest przemoc fizyczna, albo psychiczna?
> A ona mówi: tak, proszę wziąć moje dziecko na ręce i mi podać.
> Po czym potem oskarża Cię o próbę porwania lub innego skrzywdzenia
> Albo po prostu załatwia sprawe krótkim "Sp... pan".
> No i w sam raz potem na argument do ew. oskarżenia.
> Albo dla oberwania od ukrywajacego się moze przed trudną sytuacją gdzieś w
> tłumie tatusia - miałby wreszcie okazję wykazania się tak, jak potrafi
> najlepiej.
Normalnie ręce opadają :-) Ty próbowałaś kiedyś scenariusze pisać?
Co ty jeszcze wymyślisz w tej sytuacji?
Wszystko co napisałaś to jest taka racjonalizacja, że aż oczy bolą.
> Miałeś szczęście. Czy tak samo postępujesz w sytuacji, kiedy za scianą mąż
> ma histerię i tłucze żonę? Bo akurat moi znajomi mieli okazję i spotkali
> się z dwoma rodzajami reakcji: jeden został pobity przez męża, drugi przez
> oboje, a trzeci został wyzwany od sk... i zgodnie wezwano policję na niego,
> że niby się wtrąca w sprawy małżeńskie i chce siłą wejśc do mieszkania
Nie wiem, nie miałem okazji być w takiej sytuacji, aczkolwiek ostatnio w
podobny mało agresywny sposób (aczkolwiek przygotowany byłem na różny
rozwój sytuacji) "rozładowałem" dwóch podpitych, głośno klnących na czym
świat stoi młodych ludzi na dworcu PKS.
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
880. Data: 2010-03-17 14:37:39
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.Dnia Wed, 17 Mar 2010 14:52:31 +0100, medea napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Wed, 17 Mar 2010 12:57:21 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>
>>>> Również włączenie głośnej muzyki zagłuszającej płacz, włączenie silnego
>>>> oświetlenia czy inne bodźce wzrokowe lub słuchowe)
>>> Toż to terror jest!
>>> XL, weź się zastanów.
>>> Ja rozumiem - odwrócić uwagę dziecka (w niektórych sytuacjach), ale te
>>> metody, które Ty opisujesz są rodem z sali przesłuchań albo z izby
>>> wytrzeźwień.
>>>
>>> Ewa
>>
>> Wycięłaś jak zwykle tendencyjnie, to norma u Ciebie już, a ja wyraźnie
>> pisałam o odwróceniu uwagi.
>
> Wiem, nawet podkreśliłam i powtórzyłam to odwrócenie uwagi. Jednak nie
> tymi metodami, jakie opisałaś. Bez przesady, są lepsze sposoby.
>
> Ewa
I oczywiście wyobraziłaś sobie, ze każę zanurzać dziecku głowę w sedesie
lub trzymając za włosy świecic w oczy lampą 200-watową. Znamienna nadmierna
reakcja wyobrażeniowa dla ludzi tendencyjnie źle do mnie nastawionych..
A chodzi o zabranie dziecka z miejsca zdarzenia (zerwanie więzi z podłożem,
nazwijmy to) i szybkie zaprowadzenie do łazienki oraz umycie buzi ZIMNĄ
wodą(szok termiczn kontrolowany) za pomoca dłoni lub o włączenie głośnej
muzyki disco wraz z efektami świetlnymi, które luddzie zwykle mają przy
swoich zabawkach. Tudzieć porwanie dziecka do tańca na przykład.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |