Data: 2013-01-30 14:01:32
Temat: Re: ? Niemożlwe. Jeszcze nie ma wątku o .... ?
Od: "olo" <o...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Fragile"
>> facet na pewno był pieprzonym katolikiem, czyli zwolennikiem
>> poglądu, że zwierzęta nie mają duszy.
>>
>Jak nie mają, jak mają? :) Czyżbym nie była pieprzoną katoliczką? :)
Wygląda że co najmniej taką która nie podziela stanowiska KKK
366. Kościół naucza, że każda dusza duchowa jest bezpośrednio stworzona
przez Boga nie jest ona "produktem" rodziców - i jest nieśmiertelna, nie
ginie więc po jej oddzieleniu się od ciała w chwili śmierci i połączy się na
nowo z ciałem w chwili ostatecznego zmartwychwstania.
Natomiast ani słowa w nim o innych duszach.
Czy wg. ciebie te dusze zwierząt również są "nieśmiertelne" i czy również
ich wspólnie z cielesną obudową dokonania będą przedmiotem werdyktu
najwyższej boskiej instancji?
>Nie wierzę! No bo jak tu wierzyć 'piiiip' buddyscie, który raczy swe kubki
>smakowe świętą wołowinką czy kaczusią w pięciu smakach? :)
>
Akurat oni wyjątkowo pośród innych wyznań nie wierzą w żadną formę istnienia
"dusz".
>Mam świra na puncie delfinów, ale ciii, nikomu ani mru mru.
>Gdzie tam człowiekowi do zwierząt...:)
>
Jesteśmy zwierzętami, ssakami, ze względu na "moc obliczeniową" potrafimy
tylko dużo lepiej oszukiwać i kłamać :)
W pozostałych niememetycznych osiągnięciach, faktycznie niczym szczególnym
nie imponujemy.
pzdr
olo
|