Data: 2003-02-20 21:34:25
Temat: Re: Nienawidzę TEGO jeść
Od: "agniecha" <m...@U...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Proponuję ciąg dalszy zabawy . Było - co lubię, a teraz proszę,
powiedzcie,
> czego nienawidzicie jeść. Nie chodzi mi tu o podeszwy od buta czy koty z
> wietnamskiej restauracji, tylko o to, czy sa potrawy , ktorych wybitnie
nie
> lubicie.
> Moje typy to:
> 1. koper (naprawdę, do dziś mi się odbija zupa koperkowa u przyszłej
> teściowej ;-), ale zjadłam ją dzielnie. Od tej pory nie tknęłam kopru!)
> 2. kopytka - jakoś mi tak rosną w buzi
> 3. ostrygi żywe - nie pytajcie, jak się skończyła degustacja...;-)
A ja mam jeden typ, jest prawdopodobnie wiele potraw za którymi nie
przepadam, ale tylko jedno nie przejdzie mi przez gardło, a mianowicie:
1.fasolka po bretońsku
na sam zapach tej potrawy mam odruch wymiotny, nienawidzę tego do tego
stopnia, iż nawet brudnych naczyń nie potrafię po tym umyć a moja mama za
każdym razem gdy to ugotuje a ja wykręcam się od pomocy w ugotowaniu,
posprzątaniu po obiedzie i w samym zjedzeniu oczywiście, to wtedy moja mama
ZAWSZE stwierdza: ostatnio ci smakowało, nie rozumiem dlaczego tym razem nie
chcesz, co jeszcze bardziej potęguje moją nienawiść do tej potrawy,
pozdrawiam i życzę smacznej fasolki po bretońsku ;-)
agniecha
|