Data: 2005-09-03 20:36:21
Temat: Re: Nienawidzę własnych rodziców.
Od: "EvaTM" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tycztom" napisał w wiadomości
news:dfcm4t$si0$1@julia.coi.pw.edu.pl...
> ->J.E. Przemysław Dębski
> > To ja już nie wiem ... który którego wcześniej rozpracował ? :))
> :))
Myślałam, tycztom, że już nigdy nie będę musiała ponownie,
a jednak dopiąłeś swego.
Niestety, zmuszona czymś, od czego jest mi niedobrze...
ale zostawmy Nazywanie.
> To akurat najmniej istotne. Aczkolwiek przyznam, że sporo mnie to
> kosztowalo (tak, jak dziadek mówi: 3 lata). Od bolesnego kombinowania,
> po próby synchronizacji - kanał 'dziadka' - po prywatną korespondencję
> aż po - w finale - bezpośrednie spotkanie... gdzie (nikt inny, tylko)
> sam All, ostatni ...z 'ghostMANghost' ugościł mnie pod swoim dachem. Dał
> jeść z własnych talerzy itd., otworzył drzwi na oścież, udostępnił dysk
> swojego komputera - to chyba najciekawsze archiwum "X", jakie
> kiedykolwiek widziałem. Itd. Itd. Tyle z priVaty.
/.../
.....
To, w jaki sposób piszesz o tym, że postąpiłeś jak szuja,
jest... no nie mam słów.
Ale ponieważ mnie wywołałeś, więc powiem tak:
żyję, jestem i próbuję dalej ROZUMIEĆ co leży u podstaw zachowań różnych ludzi (w tym
ciebie),
nawet jeśli w ich zachowaniu jest coś, czego nie jestem w stanie zaakceptować. I
twierdzę, że psp, praca w redakcji
i...
cała reszta, wiele mnie nauczyło.
Niczego też nie żałuję.
Natomiast tobie radzę (bardzo poważnie i życzliwie):
poszukaj bardzo dobrego terapeuty, Tom..
póki to, co tkwi u podstaw twoich działań nie strawi ciebie
i twojego otoczenia.
E.
|