Data: 2010-12-28 08:06:09
Temat: Re: Nieopłacalność solarów naukowo, czyli jak być snobem we wsi
Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ifb4ri$7lk$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
> news:ifb2te$1hp$1@news.onet.pl...
>
>> Produkowanie kolejnego watku o tym jak to solary sa nieoplacalne i
>> cytowanie niby naukowych opracowan z kosmosu trudno nazwac reforma,
>> kredyty hipoteczne przemilcze. :-)
>> Prawde mowiac nie rozumiem o co gosciowi chodzi. Moze to jakis uraz, albo
>> zwyczajna zawisc? Mniej wiecej kazdy z nas ma wlasny poglad na sens
>> niektorych instalacji, ale mi nie przyszloby do glowy zaczynanie co jakis
>> czas nowych watkow o bezsensie oszczednosci z posiadania wentylacji
>> mechanicznej. Co mnie to w koncu obchodzi, ze ktos ma a ja nie?
>> Pogadalismy sobie tu kiedys, do czegos doszlismy i starczy, a ten ciagle
>> odgrzewa te kotlety jakby jakies zale do zycia mial, trudno to zrozumiec.
>
> A co ma sobie cały czas "pluć w brodę", że nie zrobił instalacji na
> przyszłość ?
Wtopić pieniądze na przyszłość?
Przykładowo np powinienem kupić komputer większy niż potrzebuję na
przyszłość płacąc za niego 2x drożej, bo podrożeją?
> Tak to sobie ponarzeka, dowartościuje się i będzie zdrowszy :)
> Wiesz, mnie się ciągle zdarzają klienci, którym proponuję takie czy inne
> rozwiązania, tu automatyka, sterowania, tu jakieś podejście pod solary i
> bardzo czesto jest wielki sprzeciw. Nierzadko robię te podłączenia np.
> prowadzę przewody sterujące, czy pozostawiam sobie możliwość
> przeciagniecia jakiechś obwodów, oczywiście nie biorąc za to dodatkowej
> kasy, bo wiem, że kiedyś i tak ten klient do mnie zadzwoni :)
> Po tynkach i konsultacjach ze znajomymi czy rodziną nagle dostają
> olśnienia, ze to można by było jeszcze zrobić i tamto. Fajną minę mają
> później Ci ludzie jak przyjeżdżam im mówię, że przewidziałem ich kolejne
> potrzeby, po czym pukam 2 razy młotkiem i wkuwam się do puszki, gdzie mam
> przygotowane już odpowiednie obwody.
> Widzisz, ludzie bardzo czesto potrzebują czasu, aby się do czegoś
> przekonać. Czasami to musi być jakiś olśniewający impuls.
> Uważam, że po to właśnie się ztrudnia fachowców, ale jak ktoś woli sam
> sobie i szukać cholera wie jakich pseudooszczędności w kosztach to sam
> sobie będzie winien. Widocznie on już to zauważył. Teraz tylko potrzebuje
> usprawiedliwienia swojej błędnej decyzji ;)
Mylisz się. Ja ciągle mogę podjąć decyzję.
Ci co utopili pieniądze w solarach już je wydali bezpowrotnie. Teraz
pozostaje im tylko racjonalizacja i niepotrzebne ogrzewanie basenu.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
|