Data: 2002-12-03 08:44:04
Temat: Re: Niezależność
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ja tez mam troche czasu dla siebie :) Np. wlasnie pisze na liste :)
> Ale Ty po pracy chyba jednak troche zajmujesz sie swoimi
wyrośnietymi
> dziećmi i domem?
Dlatego nie mam czasu dla siebie ;-)).
W pracy - ok 9 godz, 2-3 godz różne fuchy, 2-3 godz dom, jedzenie i
dzieci (oczywiscie średnio), raz w tygodniu spotykam sie z
przyjaciółmi w klubie (3-4 godz.) raz w tygodniu chodzimy całą rodziną
na basen (2 godz.), prawie w każdy weekend wyjeżdżamy. Wiec jednak
skłamałam - mam troche czasu dla siebie - na te spotkania i na basen,
no i weekendy ( a przynajmniej co drugi).
Na newsy pisuje z pracy :-/
> Tez troche pracowałam i wtedy, kiedy mialam tylko jedno dziecko, a
ono
> pojechalo na wakacje z dziadkami, mialam wlaśnie tak jak Jola -
sprzatanie
> raz w tygodniu, zakupy kiedy sie chce, po pracy zamiast gnać do
> przedszkola - mozna isc na kawe lub piwo z TŻ, a łazienkę sie
przeszukuje,
> zeby cos dołożyć do prania, bo jest tylko pół wsadu :) I mimo, że
pracowałam
> może nie 12, ale z 9 godzin, to czułam sie jak na wakacjach :))
Też tak mam jak moje duże dzieci wyjeżdżają latem na obóz harcerski
:-)).
> Wiec ja bardzo prosze- nie porównujcie roznych sposobów na życie -
mam
> wrazenie, ze Joli 12 godzin pracy i bezdzietnosc całkiem sie podoba.
Wiec o
> co chodzi - o to, ze ja jednak mam troche wolnego czasu dla siebie,
wiec
> trzeba "wyrownac"?
Mi też bardzo odpowiada taki sposób życia jaki prowadzę.
Po prostu muszę być cały czas aktywna, bo inaczej sie nudzę.
Pozdrowienia.
Basia
|