Data: 2002-12-04 08:21:19
Temat: Re: Zmywarka było: Niezależnoś
Od: "FeLicja \(Kasia\)" <i...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Basia Zygmańska wrote:
>> I mysle, ze wlasnie to definiuje Qre Domowa z powolania ;) Ja mam
>> zmywarke, ale uzywam ja tylko "po gosciach", i tez zal by mi bylo,
>> gdyby to ktos inny zajmowal sie moimi Qrczakami i moja grzadka ;))
>
> No i zgadza się ;-)).
Widzisz, Ty wciaz starasz sie unizyc Qrom, a mi osobiscie wydaje sie, ze to
sobie samej unizasz ;) Czytajac Cie mam wrazenie, ze niejako nie
akceptujesz swojej kobiecosci, siebie jako kobiety, tak jakbys na sile
zapierala sie naturze, na sile ubiegala o rownouprawnienie.
> Ja wprawdzie nie mam zmywarki, bo jakos nigdy nie było nas stać
> (zawsze były pilniejsze wydatki), ale jak tylko będzie okazja - zaraz
> zmywarkę kupię, po co tracić czas na to zajęcie tak bezmyślne jak
> zmywanie.
O zmywarkach to widze, ze wiele nie wiesz. Taka zmywarke trzeba wpierw
zaladowac, by na pusto nie pracowala, czasami wrecz na sile trzeba szukac
kubka, by zapelnic maszyne, bo za dwie godziny (+/- czas cyklu) bedzie
potrzebny mi garnek. Owszem, moge ten garnek umyc recznie, tylko wtedy bede
musiala znow czekac na doladowanie maszyny.
Sa dni, gdy latwiej jest mi umyc na bierzaco recznie, niz czekac caly dzien
(zaladowanie + cykl) na umycie mojego ulubionego kubka. A sa dni, gdy
obcalowuje z radosci cale drzwi ;) bo zamiast stac przy garach moge po
wizycie znajomych na obiad i kawet moge porozmawiac z kolezanka o innych
tematach, niz zmywanie naczyn ;))
> Teraz , kiedy tylko jest mozliwość - wrabiam w to męża ;-))
Moj maz glownie pomaga mi w innych pracach (np zakupy) ale wdzieczna mu
jestem za kazda pomoc, nawet ta w zwywaniu naczyn. Robi to bez wrabiania,
sam z siebie, bo chce pomoc.
pozdrawiam
Kasia
|