Data: 2003-10-30 09:56:57
Temat: Re: Niuanse tworzenia.
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Misia napisała w wiadomości news:bnos94$t6v$2@inews.gazeta.pl...
[...]
> > Schematyzm wychowawczy czy edukacyjny powoduje ograniczanie się zwykle
do
> > samego tylko nazywania pojęć i rzeczy, przez co hołduje właśnie zasadzie
> > "jak to ogólnie wiadomo", zamykając tym samym drogi rozwoju tego
twórczego
> > potencjału już we wczesnych latach.
> > Czy to o to by "z grubsza" chodziło?
>
> Z grubsza - tak. Ale moze nie tylko o to, bo jednak artysci nie zawsze
> wywodza sie spoza
> systemu schematycznej edukacji. Zreszta samo nazywanie pojec i rzeczy tez
ma
> swoja role, bo, aby czyms sie posluzyc, trzeba to znac.
> Problem w tym, ze edukacja wcale nie dazy do "produkcji" artystow, a
jedynie
> do ksztalcenia "fachowcow".
No ale może się zdarzyć, że schematyzmowi edukacji (która jest
programowana), towarzyszy nieschematyczne wychowanie, jakiś wyzwalająco
twórczy wpływ otoczenia pozaszkolnego. A ten, jako przeciwwaga, pozwoli
zachować coś z wcześniejszego zaciekawienia i uratuje kreatywne,
nieszablonowe postrzeganie.
Może w tym właśnie tkwi szansa na wykreowanie się kreatorów a nie tylko
sprawnych "powielaczy".
Idąc tym tropem, może edukacja powinna być bardziej jak te "warsztaty
literackie", a nie tylko suche przekazywanie wiedzy.
Bywają zresztą pedagodzy czyniący tak zupełnie intuicyjnie, którzy te swoje
umiejętności twórczej dydaktyki wykształcali wieloletnim doświadczeniem.
Bywają też i tacy, którzy są "artystami" z niezagłuszoną szablonami
percepcją i wtedy tworzywem ich twórczości są ich uczniowie. ;)
Bacha.
|