Data: 2012-03-11 02:53:32
Temat: Re: No i... Bosch w kosch :-/
Od: Aicha <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-03-09 15:34, Ikselka pisze:
>>> Ponownie wyjaśniam: odnosze się krytycznie do NAZW niezwiązanych z NICZYM,
>>> co rzeczywiscie miałoby odzwierciedlenie w danej rzeczy - "królewskość" w
>>> NAZWIE pizzy mnie śmieszy, podobnie jak np "rajskość" w NAZWACH kosmetyków,
>>> potraw itp rzeczy.
>>> Nie chodzi mi o wyrażanie indywidualnych odczuć - nie razi mnie, kiedy ktoś
>>> wykrzyknie "cóż za królewski obiad" albo "istnie rajskie te lody", czy
>>> porówna pizzę amerykańską z włoską, którą kiedyś jadł...
>>
>> Nie pisałam o "pizzy królewskiej (C) by pizzeria XYZ", tylko o
>> królewskiej proweniencji nazwy najpopularniejszej pizzy. Czaisz różnicę?
>
> Nie.
Lady Margerity też pewnie nie odniosłaś do siebie (aż dziw).
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
|