Data: 2007-09-26 18:27:37
Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?..
Od: Lolalny Lemur <s...@n...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lozen pisze:
>>>> Lozen, Twoje zdanie pominę, ok?
>>> Dlaczego?
>> Bo nie jestem obiektywna w jego odbiorze.
>
> Jezeli sobie nie radzisz z moimi postami, to a) nie musisz ich czytac
> lub b) mozesz mnie wwalic w Kfa.
Nie to jest moim celem.
>>> Pytalam powaznie. Czasami ludzie mowia jedno, a czuja
>>> drugie. Wiec spytalam sie czy on faktycznie mowi co czuje, czy nie
>>> chce bys stracila tydzien na statku wiec mowi bys nie stracila
>>> imprezy przez niego.
>> Nie chcę psychoanalizy.
>
> Jakiej na boga psychoanalizy? Bo kazdy zawsze mowi to co czuje? Bo
> jak ktos kogos kocha to zawsze mowi co czuje i nigdy nie mowi czegos,
> by nie stac w paradzie marzeniom tej drugiej osoby?
Wydaje mi się (do tego dążę, choć w moim wydaniu nie jest to łatwe), że
jeżeli coś bardzo nie pasuje to trzeba o tym mówić, bo prędzej czy
później wylezie w nieprzyjemnej formie. Są granice ustępstw i mam
szczerą nadzieję (bo pewności na 100% to nigdy miec nie będę), że Arab
to rozumie.
>> Przez te cztery lata uczył mnie, żeby się nie
>> doszukiwać podtekstów w tym co mówi.
>
> I tego oczywiscie nie moglas napisac w innym tonie, bez opryskliwosci i
> jadu. :/
Nie ma jadu. Nie ma i nie było. Wyluzuj.
>> Bardzo proszę, żeby to Ci
>> wystarczyło.
>
> Uwierz, wystarczylo az nadto.
Kasia, staram się jak mogę rozmawiać z Tobą tak jak z resztą. Ale z
jednej strony radzisz mi, żebym Cię wsadziła do KF skoro nie jestem
obiektywna a z drugiej obrażasz się o coś, czego nie ma. Moja rada:
piszę wprost. Nie ma podtekstów, nie ma złośliwości, aluzji i innych
takich. Czytaj jak jest, nic nie dopisuj.
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
|